W Łodzi miała miejsce absurdalna sytuacja, która zszokowała nie tylko lokalną społeczność, ale także władze. Ośmioletnia dziewczynka otrzymała wezwanie do zapłaty za pobyt swojego dziadka w domu pomocy społecznej. Ojciec dziecka podkreśla, że senior nigdy nie był obecny w życiu rodziny, a dziewczynka nie ma nawet pojęcia, kim jest jej dziadek — informuje TVN24.
Niecodzienna odpowiedzialność finansowa
Według obowiązujących przepisów, w sytuacji, gdy pensjonariusz nie jest w stanie pokryć kosztów swojego pobytu w DPS-ie, odpowiedzialność finansowa spada na najbliższą rodzinę. Dyrektor MOPS-u w Łodzi, Piotr Kowalski, zaznacza, że ustawodawca nie odróżnił w tym kontekście osób pełnoletnich od dzieci. Efektem są przypadki, takie jak ten, w których nawet niepełnoletni mogą otrzymywać pisma z wezwaniami do zapłaty.
W rozmowie z TVN24 Kowalski wyjaśnił, że rocznie jest kilka takich dzieci, do których kierowane są te pisma. Oczywiście są w różnym wieku, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Rodzinne dramaty i brak wsparcia
Ojciec ośmiolatki opowiedział reporterom, że dziadek od prawie dwóch dekad nie utrzymuje żadnych relacji z rodziną. Rozwiódł się z babcią dziewczynki, założył nową rodzinę i przestał wspierać swoje dzieci z poprzedniego związku. Nawet w trudnych momentach, takich jak walka córki z chorobą nowotworową, dziadek nie okazał zainteresowania ani wsparcia.
Ojciec dziewczynki podkreśla, że dziadek nie kontaktował się z rodziną nawet po śmierci swojej córki. Nie interesował się nią, nawet gdy umierała na raka. Ja tego człowieka w ogóle nie znam — mówi mężczyzna.
Problemy z procedurami i zmiany w prawie
Choć w ubiegłym roku dziewczynka została zwolniona z konieczności opłat po analizie jej sytuacji finansowej, to procedura wyłączania jej z obowiązku pokrywania kosztów musi być powtarzana co roku. Rodzina dziecka zmaga się z trudnościami, a urzędowe pisma wymagają podpisów jej opiekuna prawnego, co komplikuje sytuację.
Na problem zwrócił uwagę resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Anna Nowakowska, wiceszefowa ministerstwa, zapowiedziała prace nad nowelizacją ustawy o pomocy społecznej, która obowiązuje w niezmienionej formie już od 20 lat. Chcemy zabezpieczyć wszystkie dzieciaki i ich opiekunów w przyszłości — zadeklarowała Nowakowska.
Podkreśliła, że problem dotyczy luki w przepisach, która umożliwia obciążanie nawet niepełnoletnich kosztami utrzymania ich krewnych w DPS-ach. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
W obliczu tej absurdalnej sytuacji, wiele osób zaczyna zastanawiać się nad koniecznością reformy przepisów dotyczących pomocy społecznej, aby uniknąć podobnych przypadków w przyszłości.
