W środę, w godzinach popołudniowych, w szpitalu w Oleśnicy miało miejsce zdarzenie, które wywołało ogromne kontrowersje. Grzegorz Braun, europoseł i kandydat na prezydenta RP, wszedł do placówki medycznej z zamiarem dokonania obywatelskiego zatrzymania lekarki, co wzbudziło falę krytyki wśród polityków i społeczeństwa. Incydent ten nie tylko zszokował lokalną społeczność, ale również wywołał burzę w mediach społecznościowych.
Co się wydarzyło w Oleśnicy?
Grzegorz Braun, w towarzystwie grupy zwolenników, pojawił się w szpitalu, gdzie chciał zatrzymać dr Gizelę Jagielską, ginekolożkę, która wykonuje legalne aborcje. W wyniku tego działania, na miejscu interweniowała policja, a nagrania z incydentu szybko trafiły do sieci. Wiele osób, w tym politycy z różnych partii, zaczęło komentować sytuację, wyrażając swoje oburzenie.
Adrian Zandberg, kandydat Partii Razem na prezydenta, napisał na portalu X: „Nie ma zgody na polityczną przemoc! Mandat europosła nie daje nikomu prawa do zastraszania i agresji.” Jego słowa podkreślają, jak poważne są konsekwencje działań Grzegorza Brauna.
Reakcje polityków na incydent z Grzegorzem Braunem
Wielu polityków wyraziło swoje zdanie na temat incydentu. Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy, stwierdziła: „Szturm Brauna na szpital w Oleśnicy to czysta przemoc.” Dodała, że Lewica zrobi wszystko, aby chronić pacjentki oraz personel przed takimi atakami. Warto zauważyć, że takie działania mogą mieć poważne konsekwencje dla osób pracujących w służbie zdrowia.
Poseł Bartosz Arłukowicz również skomentował sytuację, ironizując na temat działań Grzegorza Brauna. „Dobrze, że jestem pediatrą. To już tymi urodzonymi, Pan Braun się nie zajmuje.” Jego słowa pokazują, jak absurdalne wydają się działania europosła w kontekście jego roli w polityce.
Co dalej z Grzegorzem Braunem?
W obliczu rosnącej krytyki, Grzegorz Braun może stanąć przed poważnymi konsekwencjami prawnymi. Ministra do spraw równości, Katarzyna Kotula, podkreśliła, że dr Gizela Jagielska działała zgodnie z prawem i wielokrotnie pomagała kobietom w trudnych sytuacjach. Jej słowa wskazują na to, że działania Brauna mogą być postrzegane jako atak na system ochrony zdrowia.
Wielu polityków, w tym posłanka Jolanta Niezgodzka, oceniło zachowanie Grzegorza Brauna jako brutalne przekroczenie granic. „To nie jest obywatelska interwencja, tylko realne zagrożenie dla zdrowia i życia,” napisała na portalu X. Takie opinie mogą wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji oraz na postrzeganie Brauna w społeczeństwie.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.