Wstrząsający incydent na Uniwersytecie SWPS w Warszawie wywołał ogromne kontrowersje. Podczas zajęć jedna z wykładowczyń udawała, że ma w torebce broń, co doprowadziło do paniki wśród studentów. Wydarzenie miało miejsce 11 maja br., zaledwie kilka dni po brutalnym zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Uczestnicy zajęć byli przerażeni, gdy wykładowczyni zaczęła celować w jednego ze studentów, mówiąc: „puf”.
Reakcja studentów i uczelni
Studenci, którzy byli świadkami tego skandalicznego zachowania, natychmiast poinformowali władze uczelni. W odpowiedzi na incydent, uczelnia zareagowała błyskawicznie, oferując studentom wsparcie psychologiczne. Rzeczniczka prasowa Uniwersytetu SWPS, Renata Czeladko, potwierdziła, że uczelnia podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy z wykładowczynią, która nie była etatowym pracownikiem.
W relacjach studentów pojawiły się informacje, że wykładowczyni miała obwiniać środowisko akademickie o tragedię, która miała miejsce na UW. Niektórzy uczestnicy zajęć czuli się tak zaniepokojeni, że musieli sięgnąć po leki uspokajające. Wydarzenie to wywołało falę krytyki i dyskusji na temat bezpieczeństwa na uczelniach.
Co dalej z wykładowczynią?
W wyniku tego skandalu, uczelnia postanowiła, że zajęcia poprowadzi inny wykładowca. Władze uczelni podkreśliły, że bezpieczeństwo studentów jest ich priorytetem. Warto zaznaczyć, że wykładowczyni prowadziła ten przedmiot na Uniwersytecie SWPS po raz pierwszy.
W obliczu tego skandalu, wiele osób zaczęło zastanawiać się nad tym, jak takie incydenty mogą wpłynąć na atmosferę w środowisku akademickim. Uczelnie powinny podejmować działania, aby zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
Wydarzenie to z pewnością pozostawi ślad w pamięci studentów, którzy byli świadkami tego skandalicznego incydentu. Wielu z nich podkreśla, że takie zachowanie wykładowcy jest absolutnie nieakceptowalne. Uczelnia ma teraz przed sobą trudne zadanie, aby przywrócić zaufanie studentów i zapewnić im bezpieczeństwo w przyszłości.