Home / Bezpieczeństwo morskie w Europie / Rosyjska flota cieni z wojskową eskortą. Co to oznacza dla Europy?

Rosyjska flota cieni z wojskową eskortą. Co to oznacza dla Europy?

Rosja zaczęła zapewniać wojskową eskortę dla tankowców z tzw. floty cieni, co budzi poważne obawy w Europie. Minister obrony Finlandii, Antti Hakkanen, ujawnił, że ta nowa praktyka ma miejsce w Zatoce Fińskiej. Flota cieni to armada starych rosyjskich statków, które transportują ropę, omijając międzynarodowe sankcje. Hakkanen podkreślił, że obecność rosyjskich okrętów wojskowych w regionie nie jest nowością, jednak ich rola w eskortowaniu tankowców jest bezprecedensowa.

Rosyjska flota cieni a bezpieczeństwo w regionie

Fińska armia potwierdziła wzrost aktywności wojskowej w Zatoce Fińskiej. Minister Hakkanen zaznaczył, że na razie nie widzi bezpośredniego zagrożenia dla Finlandii, jednak Rosja wzmacnia swoje możliwości wojskowe, co czyni ją niebezpiecznym sąsiadem dla całej Europy. Warto zauważyć, że sytuacja ta może wpłynąć na stabilność w regionie, zwłaszcza w kontekście rosnących napięć między Rosją a krajami NATO.

W dniu 23 maja fińskie Ministerstwo Obrony poinformowało o naruszeniu przestrzeni powietrznej przez dwa rosyjskie samoloty wojskowe. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Finlandii wezwało ambasadora Rosji, domagając się wyjaśnień. To zdarzenie pokazuje, jak napięta jest sytuacja w regionie i jak Rosja może wykorzystywać swoje siły zbrojne do zastraszania sąsiadów.

Incydenty z tankowcami i ich konsekwencje

Wcześniej, 13 maja, Estonia próbowała zatrzymać tankowiec Jaguar, który należy do rosyjskiej floty cieni. W operacji brały udział helikoptery, samoloty oraz kutry patrolowe. W odpowiedzi Rosja wysłała myśliwiec Su-35, który naruszył przestrzeń powietrzną NATO, aby eskortować statek do portu Primorsk. Takie działania Rosji mogą prowadzić do dalszej eskalacji konfliktu w regionie.

18 maja Moskwa odpowiedziała na działania Estonii, zatrzymując tankowiec Green Admire, który wypłynął z estońskiego portu Sillamae. Statek, należący do greckiej firmy Aegean Shipping, był w drodze do Rotterdamu. Te incydenty pokazują, jak napięta jest sytuacja na Morzu Bałtyckim i jak Rosja stara się chronić swoje interesy.

W dniu 22 maja Polska poinformowała o przechwyceniu rosyjskiego bombowca Su-24 w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że manewry samolotu były niebezpieczne i stanowiły zagrożenie. Takie incydenty mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla bezpieczeństwa w regionie.

Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.

W obliczu rosnącej aktywności rosyjskiej floty cieni, Europa musi być czujna. Rosyjska obecność w regionie staje się coraz bardziej niepokojąca, a działania Moskwy mogą wpłynąć na stabilność całego kontynentu.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *