W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia dotyczące możliwej drugiej rundy negocjacji między Rosją a Ukrainą. Wszystko wskazuje na to, że Moskwa czeka na odpowiedź Kijowa, aby ustalić dalsze kroki w tej sprawie. Spotkanie ma się odbyć w Stambule, a jego celem jest omówienie warunków długoterminowego porozumienia pokojowego. Jednak Ukraina stawia warunki, które mogą skomplikować sytuację.
Co dalej z negocjacjami?
Rosyjskie władze zaproponowały, aby druga runda rozmów miała miejsce 2 czerwca. W planach jest przedstawienie memorandum, które ma określić warunki przyszłego traktatu pokojowego. Jednak Ukraina wyraża wątpliwości co do sensowności spotkania, jeśli nie otrzyma dokumentu z wyprzedzeniem. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, podkreślił, że nie otrzymali jeszcze odpowiedzi ze strony ukraińskiej, co może opóźnić dalsze działania.
Ukraina jasno zaznaczyła, że nie jest przeciwnikiem dalszych rozmów, ale oczekuje, że Rosja również przedstawi swoje warunki. Minister obrony Ukrainy, Rustem Umerow, stwierdził, że strona rosyjska ma jeszcze czas na dostarczenie dokumentu do przeglądu. W przeciwnym razie, Kijów nie zgodzi się na drugą rundę negocjacji.
Jakie są oczekiwania obu stron?
Warto zauważyć, że Ukraina już wcześniej przedstawiła swoje warunki pokojowe. Teraz oczekuje, że Rosja zrobi to samo, zanim dojdzie do kolejnych rozmów. W przeciwnym razie, Kijów może uznać, że negocjacje nie mają sensu. Minister Umerow podkreślił, że dyplomacja musi być merytoryczna, a następne spotkanie powinno przynieść konkretne rezultaty.
Rosyjski minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow, również potwierdził, że druga runda negocjacji jest planowana na 2 czerwca. Wszystko wskazuje na to, że doradca prezydenta Władimira Medinskiego będzie odpowiedzialny za przedstawienie memorandum. Jeśli dojdzie do spotkania, będzie to już trzecia runda rozmów między Ukrainą a Rosją w Stambule.
W międzyczasie, sytuacja na froncie pozostaje napięta. Rosja gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą, co budzi obawy o dalszą eskalację konfliktu. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
Wszystko wskazuje na to, że negocjacje w Stambule mogą być kluczowe dla przyszłości regionu. Jednak bez konkretnej odpowiedzi ze strony Kijowa, Moskwa może być zmuszona do przemyślenia swoich strategii. Czas pokaże, czy obie strony znajdą wspólny język i czy dojdzie do oczekiwanej drugiej rundy rozmów.