W najnowszym wystąpieniu, premier Donald Tusk odniósł się do zaskakujących danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), które wskazują na dynamiczny wzrost sprzedaży detalicznej w Polsce. „To rewelacyjny sygnał dla naszej gospodarki” — podkreślił Tusk, komentując wyniki, które przewyższyły oczekiwania ekonomistów. Wzrost na poziomie 7,6% w porównaniu do poprzedniego roku zaskoczył wielu analityków, którzy prognozowali znacznie niższe wartości.
Wzrost sprzedaży detalicznej – co to oznacza?
Wzrost sprzedaży detalicznej, który odnotowano w kwietniu, jest najwyższy od trzech lat. Premier Tusk zaznaczył, że „wszyscy specjaliści spodziewali się wzrostu o 3-3,2 proc., a dzisiaj GUS podał, że ten wzrost jest absolutnie rekordowy”. Tak znaczący skok w danych sprzedażowych może sugerować, że Polacy wracają do odważniejszych zakupów, co jest pozytywnym sygnałem dla całej gospodarki.
Minister finansów, Andrzej Domański, również wyraził swoje zadowolenie z tych wyników, wskazując na „najwyższą dynamikę sprzedaży detalicznej od 3 lat”. Wzrosty są widoczne praktycznie we wszystkich kategoriach, co potwierdza, że gospodarka przyspiesza. Ekonomiści z Banku Pekao zauważają, że „sprzedaż detaliczna miała być dobra, a wyrwała z butów”, co dodatkowo podkreśla pozytywne nastroje na rynku.
Co wpłynęło na tak duży wzrost?
Eksperci wskazują, że część wzrostu sprzedaży może być związana z późną Wielkanocą, jednak mocne wyniki są również widoczne w kategoriach, które nie są na to wrażliwe, takich jak sprzedaż dóbr trwałych. Premier Tusk podkreślił, że „to już nie jest sygnał, to jest informacja, która mówi o tym, że ruszamy bardzo ostro do przodu”. Wzrost popytu na dobra trwałe, takie jak meble czy odzież, może świadczyć o rosnącej pewności konsumentów.
Ekonomiści ING Banku Śląskiego zauważają, że początek drugiego kwartału 2025 roku wygląda bardziej optymistycznie niż niemrawy pierwszy kwartał. „Symptomy poprawy sytuacji w przetwórstwie przemysłowym mogą być związane z budowaniem zapasów przed potencjalnym podwyższeniem ceł” — dodają. Warto jednak pamiętać, że niepewność związana z globalnym handlem wciąż pozostaje istotnym czynnikiem ryzyka.
W obliczu tych pozytywnych danych, premier Tusk i jego rząd mają powody do optymizmu. „Ruszamy bardzo ostro do przodu. I mamy powody do optymizmu, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy” — podkreślił. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
Wzrost sprzedaży detalicznej to nie tylko liczby, ale także sygnał, że Polacy zaczynają ponownie ufać gospodarce. W miarę jak sytuacja się stabilizuje, można oczekiwać dalszych pozytywnych trendów w nadchodzących miesiącach.