W najnowszym wywiadzie Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, zaprosił Rafała Trzaskowskiego na test na substancje. To zaskakujące wezwanie pojawiło się w kontekście nadchodzących wyborów oraz niedzielnych marszów obu kandydatów. Nawrocki podkreślił, że takie spotkanie mogłoby być doskonałą okazją do wyjaśnienia sytuacji związanej z jego zachowaniem podczas piątkowej debaty prezydenckiej.
Nawrocki i jego kontrowersyjny gest
Podczas wywiadu w RMF FM, Nawrocki odniósł się do swojego kontrowersyjnego gestu z debaty, mówiąc, że chciałby zaprosić Trzaskowskiego oraz jego współpracowników na testy, aby pokazać, jaki jest stan zdrowia obu kandydatów. W jego opinii, opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jakie substancje znajdują się w organizmach kandydatów. „Dzisiaj opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jaki jest nasz stan zdrowia i jakie są substancje w naszych organizmach” – stwierdził Nawrocki.
Warto zauważyć, że Nawrocki nie tylko zaproponował testy, ale także podkreślił, że to dobra okazja, aby pokazać wyborcom, jak wygląda sytuacja zdrowotna obu polityków. „To jest dobra okazja, aby rzeczywiście tym, którzy będą dokonywać wyboru w najbliższą niedzielę, pokazać, jaki jest stan, z jednej strony zdrowia, a z drugiej strony jaka jest obecność substancji w naszych organizmach” – dodał.
Reakcje na zaproszenie Nawrockiego
Karol Nawrocki zaznaczył, że szczegóły dotyczące potencjalnego spotkania zostaną przygotowane przez jego sztab i przekazane otoczeniu Rafała Trzaskowskiego. Warto zauważyć, że Nawrocki odniósł się również do swojego gestu z debaty, który wzbudził wiele kontrowersji. „Skoro opinię publiczną interesuje mój gest podczas debaty, jest to woreczek nikotynowy” – wyjaśnił.
W kontekście swojego nałogu, Nawrocki przyznał, że palenie papierosów to dla niego temat osobisty. „Popalałem papierosy, ale bardzo krótko i tylko okazjonalnie. Mój tata w takich tragicznych okolicznościach jako palacz zmarł, więc to mnie oduczyło” – dodał. Warto również wspomnieć, że Nawrocki wyraził swoje stanowisko w sprawie legalizacji marihuany, mówiąc, że nie jest jej zwolennikiem.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. Nawrocki odniósł się także do swojego tatuażu angielskiego klubu piłkarskiego Chelsea, podkreślając, że nie ma go na swoim ciele.
Podsumowując, Karol Nawrocki zaskakuje swoimi propozycjami i kontrowersjami, które mogą wpłynąć na nadchodzące wybory. Jego zaproszenie dla Trzaskowskiego na testy na substancje z pewnością wzbudzi wiele emocji wśród wyborców oraz mediów.