Władimir Putin po raz kolejny wykorzystuje historię jako narzędzie bieżącej polityki, kierując swoje oskarżenia w stronę Polski. Podczas swojego wystąpienia na forum Klubu Wałdajskiego, prezydent Rosji przedstawił rewizjonistyczną wersję wydarzeń poprzedzających II wojnę światową. Skupił się w niej na rzekomych błędach II Rzeczypospolitej. Tego typu wypowiedzi nie są przypadkowe. Stanowią one bowiem kluczowy element szerszej strategii informacyjnej Kremla, mającej na celu relatywizację historii i usprawiedliwienie współczesnych działań Rosji.
Putin zarzucił przedwojennym polskim władzom, że odrzucając niemieckie propozycje w sprawie Gdańska, same przyczyniły się do wybuchu konfliktu. Według niego, Polska mogła uniknąć tragedii, gdyby wykazała się większą elastycznością. Jest to narracja całkowicie pomijająca imperialne ambicje III Rzeszy oraz agresywny charakter jej żądań. Historycy są zgodni, że dla Hitlera kwestia korytarza gdańskiego była jedynie pretekstem do rozpoczęcia wojny. Co więcej, w swojej wypowiedzi Putin celowo zignorował pakt Ribbentrop-Mołotow, który był faktycznym przypieczętowaniem losu Polski.
Dlaczego Władimir Putin celuje w Piłsudskiego?
Centralną postacią w rosyjskiej krytyce stał się Józef Piłsudski. Putin określił go jako polityka wrogo nastawionego do Rosji, którego idee doprowadziły Polskę do katastrofy. Wybór ten nie jest przypadkowy. Piłsudski jest w Polsce symbolem odzyskanej niepodległości oraz skutecznego zatrzymania bolszewickiej inwazji w 1920 roku. Dlatego właśnie jego postać stanowi dla Kremla niewygodny symbol polskiej suwerenności i siły.
Wypowiedzi, które wygłosił Władimir, wpisują się w długofalową strategię dyskredytowania symboli polskiej państwowości. Atak na postać marszałka jest próbą podważenia fundamentów polskiej tożsamości historycznej. Nawiązanie do słów prezesa IPN, Karola Nawrockiego, o jego symbolicznych rozmowach z duchem Piłsudskiego, posłużyło jedynie jako pretekst do przedstawienia z góry przygotowanej tezy. Kreml konsekwentnie dąży do przedstawienia Polski jako państwa historycznie nieodpowiedzialnego i konfliktowego.
Historyczna dezinformacja jako element współczesnej strategii
Analitycy wskazują, że Władimir konsekwentnie buduje w ten sposób uzasadnienie dla agresywnych działań Rosji na arenie międzynarodowej. Mechanizm jest podobny do tego, który zastosowano wobec Ukrainy. Najpierw podważa się historyczne prawo danego narodu do samostanowienia, a następnie przedstawia własne działania jako naturalną konsekwencję dziejową. Jest to próba narzucenia światu własnej, wygodnej dla Kremla interpretacji przeszłości.
Ostatecznym celem tych działań jest relatywizacja odpowiedzialności ZSRR za wybuch wojny i przedstawienie Rosji jako siły porządkującej historię. Taka polityka historyczna ma na celu nie tylko zniekształcenie faktów, ale również osłabienie jedności Zachodu poprzez sianie nieufności między sojusznikami. Aby lepiej zrozumieć kontekst rosyjskiej polityki historycznej, zapoznaj się z dodatkowymi materiałami, a także sprawdź analizy na pokrewny temat. W obliczu tych działań kluczowa staje się rzetelna edukacja i przypominanie o faktach, które stanowią fundament europejskiego porządku.