Wiadomość o tym, że poseł Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Mejza, odmówił przyjęcia mandatu za rażące przekroczenie prędkości, wywołała szeroką dyskusję na temat granic immunitetu parlamentarnego. Zdarzenie na drodze ekspresowej S3, gdzie polityk miał poruszać się z prędkością bliską 200 km/h, stawia pytania o odpowiedzialność osób pełniących funkcje publiczne. Ta sytuacja nie jest bowiem jedynie sprawą o wykroczenie drogowe, ale staje się przyczynkiem do głębszej analizy przywilejów władzy.
Odmowa przyjęcia mandatu w wysokości 2,5 tysiąca złotych uruchomiła standardową procedurę. Policja jest teraz zobowiązana do sporządzenia wniosku o uchylenie immunitetu. Decyzja w tej sprawie nie leży jednak w gestii organów ścigania, lecz Sejmu. To właśnie parlamentarzyści zdecydują, czy ich kolega będzie odpowiadał za swoje czyny na takich samych zasadach, jak każdy inny obywatel.
Immunitet poselski – przywilej czy tarcza ochronna?
Immunitet poselski to instytucja prawna, której celem jest ochrona parlamentarzystów przed naciskami politycznymi i bezzasadnymi oskarżeniami. Ma on gwarantować swobodę wykonywania mandatu, a nie stanowić narzędzie do unikania odpowiedzialności za powszechne wykroczenia. Dlatego też każda sytuacja, w której poseł powołuje się na ten przywilej w sprawach niezwiązanych bezpośrednio z jego działalnością polityczną, budzi zrozumiałe kontrowersje. Warto podkreślić, że procedura uchylenia immunitetu jest złożona i czasochłonna.
W przypadku Łukasza Mejzy sprawa jest o tyle ciekawa, że nie jest to jego pierwszy kontakt z kwestią immunitetu. W grudniu 2024 roku sam zrzekł się go w związku z zarzutami prokuratury dotyczącymi nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych. Pokazuje to, że poseł jest świadomy mechanizmów prawnych, co czyni jego obecną decyzję jeszcze bardziej znaczącą w debacie publicznej.
Konsekwencje prawne dla posła po odmowie mandatu
Jeśli Sejm zdecyduje się uchylić immunitet, sprawa trafi do sądu. Wówczas politykowi grozi nie tylko grzywna, ale również punkty karne. Wysokość mandatów za przekroczenie prędkości w Polsce jest ściśle określona i rośnie proporcjonalnie do skali wykroczenia. W przypadku recydywy, czyli ponownego popełnienia podobnego wykroczenia w ciągu dwóch lat, kary finansowe ulegają podwojeniu. To istotny element systemu, który ma na celu dyscyplinowanie kierowców.
Cała sytuacja staje się testem dla samego parlamentu oraz obowiązujących w nim standardów. Ostateczny wynik sprawy pokaże, czy poseł jest w stanie skutecznie uniknąć konsekwencji, czy też mechanizmy demokratyczne zadziałają prawidłowo. Aby zgłębić zasady funkcjonowania immunitetu, przeczytaj więcej na ten temat, a jeśli interesują Cię inne przypadki z życia parlamentu, zobacz również podobny artykuł.