Home / Sport / PKO Ekstraklasa w ogniu! Kto rządzi na szczycie? Analiza po weekendzie pełnym emocji!

PKO Ekstraklasa w ogniu! Kto rządzi na szczycie? Analiza po weekendzie pełnym emocji!

Mężczyzna żongluje piłką nożną na boisku, symbolizując emocje w PKO Ekstraklasie.

Co za kolejka, co za emocje! Walka o mistrzowski tytuł w PKO Ekstraklasie nabiera rumieńców, a fotel lidera stał się gorętszy niż kiedykolwiek. Górnik Zabrze po fenomenalnym występie zameldował się na szczycie tabeli, ale tuż za jego plecami czai się rozpędzona Jagiellonia Białystok. Ten weekend pokazał, że w tej lidze nikt nie może być pewny swego, a każdy błąd kosztuje podwójnie. Zapnijcie pasy, bo karuzela dopiero się rozkręca!

Szlagier kolejki w Zabrzu był prawdziwą demonstracją siły. Podopieczni Michala Gasparika nie przestraszyli się renomowanego rywala i od pierwszych minut ruszyli na Legię Warszawa z furią. To był wieczór, który wstrząsnął ligową czołówką. Maksym Chłań i Ousmane Sow w pierwszej połowie wyprowadzili zabrzan na dwubramkowe prowadzenie, a po przerwie Sow dobił rywala, ustalając wynik na 3:1. Legia była bezradna, a Górnik udowodnił, że jego wysoka pozycja to nie przypadek, lecz efekt ciężkiej pracy i świetnej taktyki.

Jagiellonia nie odpuszcza – pościg trwa

Jednak jeśli ktokolwiek w Zabrzu myślał o chwili oddechu, to był w błędzie. Jagiellonia Białystok nie zamierza zwalniać tempa i depcze liderowi po piętach. Zespół z Podlasia pewnie pokonał u siebie Koronę Kielce 3:1, a prawdziwym bohaterem spotkania został Sergio Lozano, autor dwóch trafień. Tym samym białostoczanie wysłali jasny sygnał, że w tegorocznych rozgrywkach PKO interesuje ich tylko najwyższy stopień podium. Ich ofensywny styl i skuteczność pod bramką rywala muszą budzić respekt.

Różnica jednego punktu między liderem a wiceliderem zapowiada walkę na noże w kolejnych tygodniach. Presja na liderze jest gigantyczna. Każda strata punktów może oznaczać utratę cennego prowadzenia.

Co dalej w walce o mistrzostwo PKO?

Czołówka tabeli jest niezwykle ciasna, ponieważ za plecami Górnika i Jagiellonii czają się inni pretendenci. Raków Częstochowa i Lech Poznań również dopisały do swojego konta po trzy punkty, pokazując, że nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Mistrzowie Polski z Częstochowy ograli Motor Lublin, a Jonatan Braut Brunes znów pokazał instynkt strzelecki. Kolejorz pokazał charakter, wygrywając na trudnym terenie w Katowicach.

Taka sytuacja sprawia, że każdy kolejny mecz w PKO Ekstraklasie będzie miał ogromne znaczenie dla układu sił w tabeli. Jeden błąd, jedna chwila dekoncentracji może zadecydować o tym, kto na koniec sezonu wzniesie w górę mistrzowskie trofeum. Bez wątpienia, emocje związane z rozgrywkami PKO będą nam towarzyszyć do samego końca sezonu. Jeśli chcesz zgłębić taktyczne niuanse ostatnich spotkań, przeczytaj więcej na ten temat, a jeżeli interesują Cię inne ligowe pojedynki, zobacz również podobny artykuł.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *