Home / Sport / Niespodzianka w Pekinie! Młoda gwiazda eliminuje faworytkę po thrillerze!

Niespodzianka w Pekinie! Młoda gwiazda eliminuje faworytkę po thrillerze!

Młoda tenisistka grająca na korcie ziemnym, wykonująca uderzenie forhendowe.

Pekińskie korty stały się areną, gdzie wydarzyła się prawdziwa niespodzianka. W półfinale prestiżowego turnieju WTA 1000 młodziutka Linda Noskova stoczyła bój z piątą rakietą świata, Jessicą Pegulą. To, co zobaczyliśmy, było esencją tenisa – pełne zwrotów akcji, niewykorzystanych szans i heroicznej walki do ostatniej piłki. Czeszka pokazała charakter i nerwy ze stali, eliminując faworyzowaną Amerykankę po morderczym, trzysetowym pojedynku.

Mecz od początku przypominał sinusoidę emocji. Noskova weszła na kort bez kompleksów, grając odważnie i precyzyjnie, co pozwoliło jej wygrać pierwszego seta 6:3. Wydawało się, że ma wszystko pod kontrolą. Jednak Pegula, jak na doświadczoną zawodniczkę przystało, odpowiedziała z całą mocą. Drugi set to jej absolutna dominacja i wynik 6:1, który wyrównał stan rywalizacji. Wszystko miało rozstrzygnąć się w decydującej partii.

Historyczna niespodzianka i dramat faworytki

Decydująca partia była prawdziwym horrorem dla fanów obu zawodniczek. Pegula przejęła inicjatywę i wydawało się, że zmierza po pewne zwycięstwo. Prowadziła, kontrolowała wymiany i wypracowała sobie aż trzy piłki meczowe. Właśnie wtedy Noskova pokazała niezwykłą siłę mentalną. Obroniła każdą z nich, doprowadziła do tie-breaka i tam przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 7:6(6). To dowód na niezwykłą dojrzałość i siłę mentalną młodej tenisistki.

Dzięki tej wygranej Linda Noskova zapisała się na kartach historii. Została najmłodszą Czeszką od 1990 roku, która dotarła do finału turnieju rangi WTA 1000. To gigantyczny sukces i sygnał, że na tenisowym horyzoncie pojawiła się nowa, wielka gwiazda. Z pewnością ta niespodzianka zapisze się w annałach pekińskiego turnieju, pokazując, że w sporcie nigdy nic nie jest przesądzone.

Dla Amerykanki to bolesna porażka, która z pewnością na długo pozostanie w jej pamięci. Była o krok od finału, miała zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale nie potrafiła postawić kropki nad „i”. Takie mecze budują charakter, ale jednocześnie potrafią podciąć skrzydła. Pegula musi szybko pozbierać się po tym ciosie, ponieważ sezon wciąż trwa.

Co dalej w Pekinie?

W wielkim finale Linda Noskova zmierzy się z Amandą Anisimovą. Finał zapowiada się pasjonująco, a po takiej dawce emocji, jaką zgotowała nam niespodzianka w półfinale, apetyty kibiców są ogromne. Czy młoda Czeszka pójdzie za ciosem i sięgnie po największy tytuł w karierze? Jedno jest pewne – czeka nas fantastyczne widowisko, które zwieńczy ten niesamowity turniej.

Ten mecz na długo zapisze się w pamięci kibiców. Jeśli chcesz zgłębić tajniki gry, przeczytaj więcej na ten temat, a jeśli interesują Cię inne wielkie powroty, zobacz również podobny artykuł. Sport po raz kolejny udowodnił, że jest nieprzewidywalny i właśnie za to go kochamy.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *