Kurz, ryk silników i adrenalina sięgająca zenitu – tak zapowiada się weekend na Podkarpaciu! W centrum uwagi znajduje się legenda polskiego motorsportu. W ten weekend Krzysztof Hołowczyc staje przed szansą, by na podkarpackiej ziemi przypieczętować swój kolejny mistrzowski tytuł. Wraz ze swoim pilotem, Łukaszem Kurzeją, zasiądzie za sterami potężnego BMW X3, gotów do walki na trasach Baja Carpathia. To nie jest zwykły rajd. To bitwa o wszystko!
Emocje są ogromne, ponieważ rajd powraca do kalendarza po kilkuletniej przerwie. Stalowa Wola i poligon w Nowej Dębie znów stają się areną zmagań najlepszych kierowców. To powrót, na który czekało całe Podkarpacie. Organizatorzy nie oszczędzali zawodników. Przygotowali ponad 260 kilometrów piekielnie wymagających odcinków specjalnych. Trasa prowadzi przez tereny wojskowe, co tylko dodaje pikanterii rywalizacji.
Baja Carpathia – Hołowczyc na Terenowym Poligonie Bitewnym
Poligon w Nowej Dębie to prawdziwy test charakteru i umiejętności. To drugi co do wielkości taki obiekt w Polsce, na co dzień służący do ćwiczeń wojsk polskich i sojuszniczych. Teraz zamienia się w pole bitwy dla rajdowych maszyn. Piach, błoto i zdradliwe przeszkody to warunki, w których trzeba wykazać się mistrzowską precyzją. To właśnie tutaj rozstrzygną się losy tytułu w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych.
Dla załogi Hołowczyc/Kurzeja to sprawdzian ostateczny. Prowadzą w klasyfikacji generalnej, a zwycięstwo na Podkarpaciu może dać im upragniony tytuł jeszcze przed finałową rundą sezonu. Doświadczenie, jakim dysponuje Hołowczyc, jest w takich warunkach absolutnie bezcenne. Jego opanowanie i doskonała współpraca z pilotem to broń, której obawiają się wszyscy rywale. Ich zgranie jest kluczem do dominacji na trasie.
Mistrzowska Koronacja na Horyzoncie
Piątkowa ceremonia startu w Stalowej Woli przyciągnęła tłumy kibiców. Fani mogli z bliska zobaczyć rajdowe potwory i zamienić słowo ze swoimi idolami. Ta atmosfera to zapowiedź niesamowitego sportowego święta. Wszyscy zadają sobie jedno pytanie: czy to właśnie tutaj, na Podkarpaciu, będziemy świadkami koronacji nowego-starego mistrza? Całe Podkarpacie wstrzymuje oddech, bo legenda polskiego motorsportu, Krzysztof Hołowczyc, może właśnie tutaj napisać kolejny rozdział swojej historii.
Przed nami dwa dni morderczej walki z czasem i własnymi słabościami. Dla kibiców to niepowtarzalna okazja, by zobaczyć, jak Hołowczyc walczy o najwyższe laury na własne oczy. To spektakl, w którym pasja miesza się z determinacją, a każda sekunda ma znaczenie. Jeśli chcesz zgłębić tajniki rajdów terenowych, przeczytaj więcej na ten temat, a także zobacz również podobny artykuł o kulisach motorsportu. Jedno jest pewne – ten weekend zapisze się w historii polskich rajdów!