Są takie wieczory, które definiują całą dyscyplinę. Momenty, w których sport przestaje być tylko rywalizacją, a staje się czystą, skondensowaną emocją. Finał szwedzkiej Bauhaus-Ligan był właśnie takim spektaklem. To właśnie jest żużel. w najczystszej, najbardziej emocjonującej postaci! Starcie Vastervik Speedway z Eskilstuną Smederną przeszło do historii jako jeden z najbardziej dramatycznych finałów ostatnich lat, a jego końcówka to materiał na sportowy thriller.
Przed rewanżowym starciem w Vastervik gospodarze mieli skromną, czteropunktową zaliczkę. To niewiele, zwłaszcza w starciu z tak utytułowanym rywalem jak Eskilstuna Smederna, sześciokrotni mistrzowie kraju. Napięcie można było kroić nożem. Przez cały mecz walka toczyła się na ostrzu noża, a po trzynastu wyścigach na tablicy wyników widniał remis 39:39. To oznaczało jedno: o wszystkim zadecydują biegi nominowane.
Decydujące Metry i Mistrzowski Żużel.
Wyścig czternasty był prawdziwym majstersztykiem. Leon Madsen, duński wicemistrz świata, pokazał cały swój kunszt. Choć początkowo wydawało się, że gospodarze kontrolują sytuację, Madsen rzucił się w szaleńczą pogoń. Jego atak na ostatnim okrążeniu na Robercie Lambercie był pokazem odwagi i techniki. Dzięki temu zwycięstwu Smederna wciąż miała szansę na obronę tytułu. Potrzebowali jednak wygranej 5:1 w ostatnim biegu, aby doprowadzić do dogrywki.
I wtedy nadszedł bieg piętnasty – kulminacja całego sezonu. Goście ruszyli fantastycznie, obejmując podwójne prowadzenie. Ich marzenie o złocie było na wyciągnięcie ręki. Wtedy jednak los pokazał swoje okrutne oblicze. Najpierw defekt zanotował motocykl Fredrika Lindgrena. Chwilę później, na tym samym wirażu, błąd popełnił Michael Jepsen Jensen, co bezlitośnie wykorzystał Mads Hansen. Ten wyścig pokazał, jak nieprzewidywalny i piękny potrafi być żużel..
Historyczny Triumf i Gorzkie Łzy
Mads Hansen dowiózł bezcenne dwa punkty, które dały Vastervik Speedway upragnione mistrzostwo Szwecji. To dopiero drugi tytuł w historii klubu, dlatego radość była niewyobrażalna. Euforia jednych mieszała się z rozpaczą drugich. Eskilstuna Smederna, mimo heroicznej postawy, musiała obejść się smakiem. Byli o krok, o jeden błąd, o jeden defekt od obrony tytułu. To jest właśnie dramaturgia, za którą kibice kochają ten sport.
Dla takich chwil miliony kibiców na całym świecie kochają żużel.. To była noc pełna zwrotów akcji, indywidualnych popisów i drużynowej walki do samego końca. Ten finał udowodnił, że w czarnym sporcie niczego nie można być pewnym aż do przekroczenia linii mety przez ostatniego zawodnika. Jeśli chcesz zgłębić taktyczne niuanse tego sportu, przeczytaj więcej na ten temat, a jeżeli interesują Cię inne dramatyczne rozstrzygnięcia, zobacz również podobny artykuł. To był sezon, który na długo zapisze się w annałach, a ten finał to kwintesencja tego, czym jest żużel..