W Kętach pod Oświęcimiem rozegrała się prawdziwa tragedia, gdy kierujący seatem najechał na leżącego na jezdni 37-latka. Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór na alei Wojska Polskiego. Mimo podjętej na miejscu reanimacji, życia poszkodowanego nie udało się uratować. Prokuratura wraz z policją prowadzą intensywne śledztwo w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego dramatycznego wypadku.
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb ratunkowych około godziny 20:50. Na miejsce natychmiast skierowano zespoły ratownictwa medycznego oraz patrole policji. Niestety, obrażenia 37-letniego mieszkańca gminy Kęty okazały się zbyt rozległe. Lekarz stwierdził jego zgon na miejscu zdarzenia, co stanowiło początek wielogodzinnych czynności procesowych.
Szczegóły zdarzenia i pierwsze ustalenia
Ze wstępnych informacji policji wynika, że 46-letni mieszkaniec Kęt, kierujący samochodem osobowym marki Seat, potrącił mężczyznę leżącego na pasie ruchu. Kierowca pojazdu był w stanie po użyciu alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 0,21 promila. Jest to wartość kwalifikująca czyn jako wykroczenie, jednak w kontekście wypadku śmiertelnego będzie to kluczowa okoliczność obciążająca.
Funkcjonariusze pobrali od 46-latka krew do dalszych, szczegółowych badań toksykologicznych. Działania na miejscu wypadku trwały do późnych godzin nocnych. Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczali ślady, wykonywali dokumentację fotograficzną oraz przesłuchiwali ewentualnych świadków zdarzenia.
Tragedia na drodze i kluczowe pytania bez odpowiedzi
Śledczy starają się ustalić, dlaczego doszło do tej tragedii i co robił 37-latek na środku drogi. To jedno z najważniejszych pytań, na które odpowiedź ma przynieść prowadzone dochodzenie. Pod uwagę brane są różne scenariusze, w tym nagłe zasłabnięcie, wcześniejsze potrącenie przez inny pojazd lub nieszczęśliwy wypadek niezwiązany z ruchem drogowym.
Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok 37-latka. Ma ona dać odpowiedź na pytanie o bezpośrednią przyczynę zgonu oraz ewentualne wcześniejsze urazy. Dokładne okoliczności, które doprowadziły do tej tragedii, będą przedmiotem wnikliwego dochodzenia. Wyniki postępowania pozwolą na odtworzenie ostatnich chwil życia ofiary i ustalenie pełnej odpowiedzialności za wypadek.
Lokalna społeczność jest wstrząśnięta, a ta tragedia na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. Aby zgłębić temat bezpieczeństwa na drogach, przeczytaj więcej na ten temat, a jeśli interesują Cię podobne sprawy, zobacz również podobny artykuł. Służby apelują o ostrożność i rozwagę do wszystkich uczestników ruchu drogowego, zwłaszcza po zmroku.