Pekińskie korty China Open 2025 stały się areną prawdziwego sportowego dramatu, a Iga Świątek pewnie zmierza po kolejny tytuł. Jednak to nie jej błyskawiczne zwycięstwo rozgrzało kibiców do czerwoności. Prawdziwą burzę emocji sprawiła Kolumbijka Camila Osorio, która po heroicznym boju pokonała faworyzowaną rywalkę. Teraz stanie naprzeciw polskiej mistrzyni, a my już zacieramy ręce na to starcie!
To był pojedynek pełen zwrotów akcji i niesamowitej determinacji. Camila Osorio, notowana na 83. miejscu w rankingu, skrzyżowała rakiety z rozstawioną z numerem 28. Anną Kalinską. Rosjanka, ćwierćfinalistka tegorocznego Australian Open, wydawała się pewną kandydatką do zwycięstwa. Ale kort pisze własne scenariusze. Po ponad dwóch godzinach morderczej walki Kolumbijka zamknęła mecz wynikiem 6:1, 4:6, 6:4, udowadniając, że w tenisie nic nie jest przesądzone.
Niespodzianka, która sprawiła, że kort zadrżał
Zwycięstwo Osorio to coś więcej niż tylko awans do kolejnej rundy. To manifest siły i charakteru. Niezłomna Kolumbijka pokazała jednak charakter i wolę walki. Przetrwała trudne momenty, odwróciła losy spotkania i zasłużenie wywalczyła sobie prawo do gry z liderką światowego rankingu. To właśnie takie historie kochają fani sportu na całym świecie.
W tym samym czasie Iga Świątek ekspresowo rozprawiła się z Yue Yuan. Polka potrzebowała zaledwie 74 minut, aby pokonać Chinkę 6:0, 6:3. Jej forma sprawiła, że rywalki drżą na samą myśl o spotkaniu. Triumfy w Wimbledonie, Cincinnati i Seulu tylko potwierdzają jej absolutną dominację w tym sezonie. Jest jak maszyna, która nie zwalnia tempa nawet na sekundę.
Iga Świątek – maszyna do wygrywania czeka na rywalkę
Nadchodzi więc starcie dwóch światów. Z jednej strony mamy rozpędzoną i pewną siebie Igę Świątek. Z drugiej Camilę Osorio, która jest na fali po jednym z największych zwycięstw w karierze. Obie zawodniczki spotkały się już w 2023 roku podczas Australian Open. Wtedy Polka wygrała pewnie 6:2, 6:3. Jednak sport kocha historie o rewanżach i nieoczekiwanych bohaterach.
Wygrana nad Kalinską z pewnością sprawiła, że pewność siebie Osorio poszybowała w górę. Czy to wystarczy, by zagrozić rozpędzonej Polce? O tym przekonamy się już w poniedziałek. Aby lepiej zrozumieć taktyczne niuanse tego spotkania, przeczytaj więcej na ten temat, a jeśli interesują Cię inne niespodzianki turnieju, zobacz również podobny artykuł.
Stawką jest nie tylko awans do 1/8 finału, ale także ogromne pieniądze i 1000 punktów rankingowych. Ta nieoczekiwana konfrontacja sprawiła, że turniej w Pekinie nabrał zupełnie nowych barw. Czy Osorio będzie w stanie postawić się faworytce? A może Iga po raz kolejny udowodni swoją wielkość? Jedno jest pewne – w poniedziałek czekają nas emocje sięgające zenitu!