Home / Sport / Przełamanie Betisu w La Liga! Koszmar Realu Sociedad trwa w najlepsze

Przełamanie Betisu w La Liga! Koszmar Realu Sociedad trwa w najlepsze

Stadion pełen kibiców podczas meczu Betisu z Realem Sociedad w La Liga.

Na to spektakularne przełamanie kibice Realu Betis czekali z zapartym tchem. Po serii meczów bez zwycięstwa, drużyna z Sewilli wreszcie odpaliła, pokonując na własnym boisku Real Sociedad 3:1. To był wieczór pełen emocji, zwrotów akcji i dramaturgii. Dla jednych stał się on nowym początkiem, a dla drugich kontynuacją bolesnego kryzysu. Estadio Benito Villamarín znów tętniło życiem, a fani mogli świętować zdobycie bezcennych trzech punktów.

Mecz rozpoczął się z prawdziwym hukiem! Już w 7. minucie Cucho wprawił w ekstazę lokalnych kibiców, otwierając wynik spotkania. Wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, ale radość trwała zaledwie sześć minut. Odpowiedź gości była natychmiastowa i brutalna. Brais Mendez doprowadził do wyrównania, uciszając na moment trybuny. Pierwsza połowa toczyła się w szybkim tempie, jednak obie drużyny schodziły na przerwę z remisem, co zapowiadało jeszcze większe emocje po zmianie stron.

Kluczowe przełamanie i błąd, który zaważył na losach meczu

Druga połowa rozpoczęła się od prawdziwego trzęsienia ziemi dla Realu Sociedad. Zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry piłka po raz drugi zatrzepotała w siatce gości. To był moment, który zdefiniował to przełamanie i ustawił resztę spotkania. Niefortunna interwencja bramkarza Alexa Remiro zakończyła się golem samobójczym. To był prawdziwy cios dla drużyny z San Sebastián, która od tego momentu musiała gonić wynik, grając z coraz większą presją.

Podopieczni Imanola Alguacila próbowali odrobić straty, ale ich ataki były chaotyczne i pozbawione precyzji. Zespół Betisu, uskrzydlony prowadzeniem, grał natomiast z ogromną pewnością siebie. Gospodarze mądrze kontrolowali przebieg gry, czekając na swoją szansę. Wykorzystali nerwowość w szeregach rywali, którzy z każdą minutą tracili wiarę w korzystny rezultat.

Fornals stawia kropkę nad i

Ostateczny cios zadał w 69. minucie Pablo Fornals. Hiszpański pomocnik, który w zeszłym roku świętował z West Ham United triumf w Lidze Konferencji Europy, pokazał swój kunszt. Jego precyzyjne uderzenie ustaliło wynik meczu na 3:1 i pogrążyło gości. Doświadczenie zdobyte w Premier League i europejskich pucharach jest dla Betisu bezcenne, a Fornals udowodnił, że będzie kluczową postacią w układance trenera. Jego gol był niczym gwóźdź do trumny dla bezradnego Realu Sociedad.

Dla Betisu to upragnione przełamanie może być iskrą zapalną na resztę sezonu. Zwycięstwo nad tak wymagającym rywalem z pewnością podbuduje morale w szatni. W San Sebastián natomiast nastroje są grobowe. Klub z tak bogatą historią, dwukrotny mistrz Hiszpanii, przegrał trzeci mecz z rzędu i niebezpiecznie zbliżył się do strefy spadkowej. Jeśli chcesz dogłębnie przeanalizować formę obu zespołów, przeczytaj więcej na ten temat, a jeżeli ciekawią Cię inne wyniki tej kolejki, zobacz również podobny artykuł. Tymczasem Real Sociedad musi pilnie znaleźć sposób na własne przełamanie, zanim kryzys wymknie się spod kontroli.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *