To był wyjątkowo nieudany tydzień dla polskich tenisistów na kortach w Austrii. Niestety, żaden z naszych reprezentantów nie odegra znaczącej roli w grze podwójnej podczas turnieju rangi ATP Challenger w Bad Waltersdorf. Nadzieje na dobry wynik prysły błyskawicznie, a kibice muszą obejść się smakiem. Zarówno Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski, jak i Szymon Kielan w parze z Ukraińcem, pożegnali się z rywalizacją, pozostawiając po sobie jedynie niedosyt i sportową złość.
Emocje sięgały zenitu, a oczekiwania były naprawdę wysokie. Zwłaszcza wobec duetu Drzewiecki/Matuszewski, który przystępował do turnieju z numerem drugim. To miał być ich turniej, ich szansa na pokazanie siły. Niestety, kort brutalnie zweryfikował te plany już w pierwszej rundzie. To był prawdziwy zimny prysznic dla faworytów.
Niespodziewany Cios dla Rozstawionych Faworytów
Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski stanęli naprzeciwko bułgarsko-serbskiej pary Aleksander Donski i Stefan Latinović. Na papierze Polacy byli murowanymi kandydatami do zwycięstwa. Jednak sport po raz kolejny pokazał swoje nieprzewidywalne oblicze. Ich występ okazał się kompletnie nieudany, a porażka 2:6, 6:7(3) jest bolesnym ciosem. Rywale od początku narzucili twarde warunki, grając agresywnie i bez kompleksów. Polakom zabrakło odpowiedzi na tak postawioną grę, co zakończyło ich udział w imprezie na samym starcie.
Taka porażka zawsze boli podwójnie. Szczególnie gdy jest się tak wysoko rozstawionym. To lekcja pokory, która z pewnością na długo pozostanie w pamięci naszych deblistów. Cykl ATP Challenger nie wybacza chwil słabości.
Szymon Kielan i Nieudany Marsz po Półfinał
Nieco więcej nadziei dawał występ Szymona Kielana, który połączył siły z Ukraińcem Witalijem Saczko. Polsko-ukraiński duet zdołał przebrnąć przez pierwszą rundę, co rozbudziło apetyty na więcej. Ich ćwierćfinałowe starcie z czeską parą Jiri Barnat i Filip Duda zapowiadało się na zacięty bój o półfinał. I rzeczywiście, walki nie brakowało, ale ostatecznie to rywale cieszyli się ze zwycięstwa.
Niestety, po zaciętej walce ich marsz po tytuł okazał się nieudany, a wynik 3:6, 5:7(5) zakończył polskie marzenia w Bad Waltersdorf. Mimo ambitnej postawy, Kielan i Saczko musieli uznać wyższość Czechów, którzy w kluczowych momentach zachowali więcej zimnej krwi. Zabrakło kropki nad „i”, która pozwoliłaby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dla Szymona Kielana to kolejne cenne doświadczenie w wymagających rozgrywkach ATP Challenger.
Lekcja Pokory i Spojrzenie w Przyszłość
Ostatecznie austriacki turniej kończy się dla Polaków wielkim rozczarowaniem. Komplet porażek w deblu to scenariusz, którego nikt się nie spodziewał. Cały polski występ w grze podwójnej w Bad Waltersdorf trzeba niestety określić jako nieudany. Teraz przed naszymi zawodnikami czas na analizę błędów i przygotowania do kolejnych startów. Sezon jest długi, a takie porażki są nieodłącznym elementem sportowej drogi na szczyt. Aby lepiej zrozumieć dynamikę rywalizacji na tym poziomie, przeczytaj więcej na ten temat, a jeśli interesują Cię inne zmagania tenisowe, zobacz również podobny artykuł. Mamy nadzieję, że kolejne turnieje przyniosą znacznie więcej powodów do radości.