To był wieczór, który na długo zapadnie w pamięć kibicom w Lubinie! Zagłębie, niczym rozpędzona maszyna, w zaledwie 45 minut rozmontowało defensywę Arki Gdynia, serwując beniaminkowi brutalną lekcję futbolu. To była absolutnie koncertowa gra w wykonaniu gospodarzy, którzy zdemolowali beniaminka z Gdyni 4:0. Bohaterem spotkania został Adam Radwański, który dyrygował grą Miedziowych niczym najlepszy maestro.
Mecz ledwo się rozpoczął, a Arka już leżała na deskach. Zagłębie od pierwszej minuty narzuciło mordercze tempo. Już w 3. minucie Radwański otworzył wynik, a cztery minuty później asystował przy golu Leonardo Rochy. To był nokautujący początek, po którym goście nie zdołali się już podnieść.
Radwański – Maestro w Miedziowej Orkiestrze
Adam Radwański tego wieczoru był po prostu nie do zatrzymania. Urodzony w Płocku pomocnik brał udział w każdej z czterech bramek! Strzelił dwa gole, zanotował kluczowe podanie i popisał się inteligentnym przepuszczeniem piłki przy trafieniu Rochy. Jego wszechstronność i boiskowa inteligencja były tego wieczoru na zupełnie innym poziomie. Poruszał się po boisku z gracją i precyzją, a każde jego dotknięcie piłki stwarzało zagrożenie pod bramką gdynian.
To był występ, który potwierdza jego ogromny potencjał. Radwański pokazał, że potrafi być liderem zespołu, który porywa za sobą kolegów. Jego gra była czystą poezją futbolu. Dla dwukrotnych mistrzów Polski, jakimi jest Zagłębie, tacy zawodnicy to prawdziwy skarb.
Koncertowa Demolka w Pierwszej Połowie
Pierwsza połowa to był prawdziwy spektakl w wykonaniu podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego. Ta pierwsza połowa była niczym koncertowa symfonia zniszczenia, w której każdy instrument grał idealnie. Po szybkim dwubramkowym prowadzeniu, Miedziowi nie zwolnili tempa. W 33. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Nalepa, a tuż przed przerwą dzieła zniszczenia dopełnił ponownie Radwański.
Arka, znana dotychczas z solidnej defensywy, wyglądała na tle rywala bezradnie. Defensywa gości przypominała szwajcarski ser, pełen dziur i wolnych przestrzeni. Zagłębie bezlitośnie to wykorzystywało, grając z polotem i fantazją, co musiało podobać się publiczności.
Arka Gdynia – Cień Drużyny z Ekstraklasy
Dla Arki Gdynia ten mecz to zimny prysznic. Dwukrotni zdobywcy Pucharu Polski zostali obnażeni w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Trudno uwierzyć, że drużyna, która miała prezentować solidność, zagrała tak daleką od koncertowej partię. Trener Dawid Szwarga ma teraz twardy orzech do zgryzienia, ponieważ z taką postawą jego zespół będzie głównym kandydatem do walki o utrzymanie.
Zagłębie pokazało, że ich koncertowa forma przeciwko drużynom z Trójmiasta to nie przypadek, a reguła. Po rozbiciu Lechii Gdańsk 6:2, teraz przyszła kolej na Arkę. Dla Miedziowych to sygnał, że mogą mierzyć wysoko w tym sezonie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o taktycznych niuansach tego spotkania, przeczytaj więcej na ten temat, a jeżeli interesują Cię inne mecze tej kolejki, zobacz również podobny artykuł. To zwycięstwo to jasny komunikat dla całej ligi: z Zagłębiem trzeba się liczyć!