Home / Biznes i Finanse / Kolejny rekord cen złota: co analitycy widzą w danych?

Kolejny rekord cen złota: co analitycy widzą w danych?

Wzrost cen złota symbolizowany przez rosnące stosy monet i kiełkujące rośliny.

Obserwujemy kolejny dzień, w którym notowania złota osiągają historyczne maksima. Wzrosty te nie są przypadkowe, ponieważ wynikają z konkretnych oczekiwań rynkowych. Inwestorzy przewidują, że amerykańska Rezerwa Federalna wznowi luzowanie polityki pieniężnej. Słabnący dolar oraz spadająca rentowność obligacji dodatkowo wspierają cenę kruszcu.

Analiza czynników napędzających wzrosty

Głównym motorem napędowym dla złota jest przekonanie o zbliżającej się obniżce stóp procentowych w USA. Analitycy prognozują cięcie o 25 punktów bazowych. Taka decyzja zazwyczaj osłabia walutę, w tym przypadku dolara. W rezultacie, aktywa wyceniane w dolarach, takie jak złoto, stają się tańsze dla posiadaczy innych walut. To z kolei zwiększa globalny popyt na ten metal szlachetny.

Należy również zwrócić uwagę na rynek długu. Spadająca rentowność amerykańskich obligacji skarbowych zmniejsza koszt alternatywny posiadania złota. Złoto nie generuje odsetek, dlatego staje się bardziej atrakcyjne, gdy inne bezpieczne aktywa oferują niższe zyski. Obecna sytuacja rynkowa tworzy więc idealne warunki dla aprecjacji kruszcu.

Kolejny sygnał z FOMC: na co czekają rynki?

Inwestorzy z uwagą śledzą komunikaty Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Jest to organ kształtujący politykę pieniężną Stanów Zjednoczonych. Jego decyzje mają bezpośredni wpływ na globalne finanse. Kluczowy będzie kolejny komunikat dotyczący przyszłej ścieżki stóp procentowych.

Szczególnie istotny jest tak zwany „dot plot”. To wykres, który obrazuje indywidualne prognozy członków FOMC dotyczące stóp. Dostarcza on rynkom cennego wglądu w przyszłe zamiary banku centralnego. Analiza tego narzędzia, wraz z prognozami inflacji i bezrobocia, pozwoli ocenić długoterminowy trend.

Stagflacja – czy historyczny scenariusz się powtórzy?

Niektórzy analitycy, w tym z Bank of America, wskazują na rosnące obawy przed stagflacją. Jest to zjawisko łączące wysoką inflację ze stagnacją gospodarczą. Historycznie, jak w latach 70. XX wieku, złoto sprawdzało się jako zabezpieczenie w takich warunkach. Dane pokazują, że od 2001 roku cena złota nie spadała, gdy inflacja w USA przekraczała 2%, a Fed łagodził politykę.

Obecny wzrost cen detalicznych w USA, wynoszący 2,9%, może być interpretowany jako kolejny argument za inwestowaniem w kruszec. Warto śledzić te wskaźniki, aby podejmować świadome decyzje. Jeśli chcesz pogłębić swoją wiedzę, przeczytaj więcej na ten temat lub zobacz również podobny artykuł. Dane liczbowe, a nie emocje, powinny kierować strategią inwestycyjną.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *