Na amerykańskich rynkach akcji obserwujemy dziś przewagę popytu, co przekłada się na wzrosty większości notowanych tam spółek. Mimo ogólnej tendencji wzrostowej, inwestorzy wykazują pewną ostrożność. Jest to związane z nadchodzącą publikacją wyników finansowych firmy Nvidia. Te dane mogą znacząco wpłynąć na nastroje panujące na parkietach w najbliższym czasie.
Indeksy giełdowe w USA – aktualny stan
Po pierwszych 90 minutach handlu, główne amerykańskie indeksy odnotowały wzrosty. Średnia Przemysłowa Dow Jones zyskała 0,3 procent. S&P 500 zwiększył swoją wartość o 0,2 procent. Nasdaq Composite również poszedł w górę, notując wzrost o 0,14 procent.
Szczególnie widoczny popyt skupiał się na akcjach spółek o mniejszej i średniej kapitalizacji. Te segmenty rynku rosły odpowiednio o 0,35 procent i 0,4 procent. Rynek otrzymywał również wsparcie ze strony zwyżek kursów większości technologicznych gigantów. Wśród tak zwanej „wspaniałej siódemki”, jedynie akcje Meta Platforms (-0,8 proc.) i Nvidii (-0,02 proc.) notowały spadki.
Potencjalne katalizatory rynkowe
Nawet stosunkowo niewielkie dziennie wzrosty indeksów, takie jak te obserwowane dzisiaj, mogłyby oznaczać ustanowienie nowych historycznych rekordów. Wczoraj, Średnia Przemysłowa Dow Jones zamknęła się na drugim najwyższym poziomie w swojej historii. Z kolei S&P 500 zabrakło zaledwie 0,04 procent do pobicia rekordu z połowy sierpnia.
Kluczowym wydarzeniem, które może wywołać silniejsze ruchy cenowe, są publikowane po sesji wyniki kwartalne firmy Nvidia. Rynek opcji już teraz uwzględnia możliwość znacznych zmian kursu tej spółki. Analitycy przewidują, że po publikacji raportu, do końca tygodnia, kurs akcji może zmienić się nawet o około 6 procent w obu kierunkach.
Sentyment w poszczególnych sektorach
Na uwagę zasługuje fakt, że przewaga popytu jest widoczna w 6 z 11 głównych segmentów rynku akcji. Największe wzrosty odnotowały spółki z sektorów energii (0,7 proc.), nieruchomości oraz dóbr konsumpcyjnych, których wartość wzrosła o 0,2 procent. Z drugiej strony, największe spadki dotyczyły segmentów spółek użyteczności publicznej, ochrony zdrowia oraz materiałowych, gdzie odnotowano spadki rzędu 0,2 procent.
Oczekiwania wobec polityki monetarnej
Obecnie rentowność amerykańskich obligacji nieznacznie rośnie. Inwestorzy z uwagą śledzą kolejne ruchy ze strony prezydenta Donalda Trumpa. Według doniesień medialnych, szykuje się on do powołania następcy Lisy Cook w zarządzie Rezerwy Federalnej. Ogłosił wcześniej w tym tygodniu jej odwołanie.
Eksperci podkreślają, że rynek akcji prawdopodobnie nie zareaguje gwałtownie, dopóki skutki ewentualnych działań prezydenta będą zgodne z oczekiwaniami inwestorów dotyczącymi polityki monetarnej. Ta sytuacja wymaga dalszej analizy, dlatego warto śledzić rozwój wydarzeń. Można na przykład przeczytać więcej na ten temat lub zobaczyć również podobny artykuł.