Home / Zdrowie / Jak być szczęśliwym każdego dnia? Odkryj sekret mojego porannego rytuału

Jak być szczęśliwym każdego dnia? Odkryj sekret mojego porannego rytuału

Kobieta w pozycji lotosu medytuje, symbolizując poranny rytuał szczęścia i dobrostanu.

Jako badacz szczęścia, moje życie zawodowe i prywatne przenika dążenie do zrozumienia, co czyni nas naprawdę zadowolonymi. Jestem autorem bestsellerów, felietonistą i profesorem na Harvardzie, a moje własne badania stanowią fundament mojego codziennego planu. Pozwalają mi one optymalizować każdy dzień, bym mógł w pełni skupić się na pisaniu i przekazywaniu wiedzy. Po godzinach pracy priorytetem jest dla mnie czas spędzony z rodziną, która mieszka blisko mnie. To właśnie te relacje stanowią kluczowy element mojego osobistego dobrostanu.

Moja droga do odkrywania szczęścia

Moja podróż w świat nauki o szczęściu nie była prosta. W wieku 28 lat zdecydowałem się na powrót na studia, zdobywając licencjat w trybie zdalnym. Następnie podjąłem studia magisterskie z ekonomii. Moja praca doktorska skupiła się na analizie polityki publicznej i zachowań ludzkich. Zrozumiałem wtedy, co naprawdę motywuje ludzi do działania. To było jak odkrycie czegoś, co było obecne w moim życiu przez cały czas, ale czego wcześniej nie dostrzegałem.

Zanim trafiłem na Harvard, pracowałem jako profesor na dwóch uniwersytetach. Później przez ponad dekadę byłem prezesem think tanku. Kiedy zakończyłem tę rolę, dostrzegłem, jak wiele osób zmaga się z poczuciem nieszczęścia, samotności i podziałów społecznych. Postanowiłem wtedy aktywnie działać, by coś z tym zrobić. Obecnie jestem profesorem praktyki na Harvardzie, ale moja działalność wykracza poza tradycyjne nauczanie. Prowadzę podcasty, piszę felietony i książki. Jestem przede wszystkim profesorem, ale wykorzystuję te platformy, by dotrzeć do milionów ludzi.

Optymalizacja dnia dla lepszego samopoczucia

Ponieważ mój dzień jest wypełniony licznymi obowiązkami, kluczowe jest dla mnie odpowiednie zaplanowanie czasu. Staram się tak organizować swoje zajęcia, aby moja chemia mózgowa była optymalnie nastawiona na efektywną pracę. Mam dwa główne cele każdego poranka. Po pierwsze, chcę zapewnić sobie kreatywność i koncentrację, ponieważ pisanie jest nieodłącznym elementem mojej codzienności. Po drugie, muszę radzić sobie z negatywnymi emocjami, czyli poprawiać swój nastrój. Podobnie jak około jedna czwarta populacji, doświadczam zarówno silnych pozytywnych, jak i negatywnych stanów emocjonalnych.

Poranny rytuał: klucz do produktywności

Wstaję o 4:30 rano. Wiele badań naukowych potwierdza, że kreatywność i produktywność wzrastają, gdy zaczynamy dzień przed świtem. Dodatkowo, obserwowanie wschodu słońca ma pozytywny wpływ na nasze funkcje neurokognitywne. Po przebudzeniu przyjmuję multiwitaminę, elektrolity i kreatynę. O 4:45 jestem już na siłowni. Tam poświęcam godzinę na intensywny trening, podczas którego całkowicie odcinam się od pracy. Unikam słuchania podcastów o neuronauce, ponieważ mogłoby to wyczerpać moją dopaminę, kluczowy neuromodulator odpowiedzialny za skupienie. Mój trening obejmuje zarówno ćwiczenia cardio w strefie 2, jak i trening siłowy. Jest to moja rutyna od 25 lat.

Duchowe fundamenty mojego dnia

Każdego dnia o 6:30 rano uczestniczę we mszy świętej. Kiedy jestem w domu, towarzyszy mi moja żona, Ester. W czasie podróży korzystam z aplikacji, która pomaga mi znaleźć najbliższy kościół. Jedną z pięknych cech katolicyzmu jest jego uniwersalność, przypominająca nieco funkcjonowanie sieci kawiarni. Oznacza to, że ten sam „produkt” jest dostępny w każdym miejscu. Jestem przekonany, że takie praktyki duchowe wzmacniają moje poczucie celu. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wpływie nawyków na dobre samopoczucie, przeczytaj więcej na ten temat. Możesz również zobacz również podobny artykuł dotyczący budowania zdrowych relacji.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *