Niemiecki rząd nadal wyraża swoje zdecydowane stanowisko w sprawie planów włoskiej grupy UniCredit dotyczących przejęcia Commerzbanku. Według rzecznika ministerstwa finansów, działania te charakteryzowały się brakiem koordynacji i nieprzyjaznym podejściem. Berlin zdecydowanie sprzeciwia się tej transakcji, co stanowi istotny element w krajobrazie europejskiego sektora bankowego.
Berlin blokuje przejęcie Commerzbanku
UniCredit, który w przeszłości był znaczącym udziałowcem polskiego banku Pekao, ogłosił posiadanie 26% akcji Commerzbanku. Instytucja ta otrzymała już zgodę Europejskiego Banku Centralnego na zwiększenie swojego udziału do 29,9%. UniCredit deklaruje chęć osiągnięcia tego poziomu, jednak świadomie pozostaje poniżej progu 30%. Przekroczenie tej granicy wiązałoby się z koniecznością ogłoszenia publicznego wezwania do zapisywania się na sprzedaż akcji, zgodnie z niemieckimi regulacjami.
Commerzbank, będący drugim co do wielkości bankiem w Niemczech, odgrywa kluczową rolę w polskim sektorze finansowym. Jest on głównym akcjonariuszem mBanku, piątego co do wielkości banku w Polsce, posiadając 69% jego akcji. Bank ten, podobnie jak jego niemiecki konkurent Deutsche Bank, w przeszłości borykał się z problemami finansowymi. Warto zaznaczyć, że pod koniec 2019 i na początku 2020 roku Commerzbank podejmował próby sprzedaży mBanku.
Sprzeciw Berlina a interesy narodowe
Obecność UniCredit na niemieckim rynku jest już faktem, ponieważ włoska grupa kontroluje HypoVereinsbank. Istnieje możliwość połączenia tej instytucji z przejętym Commerzbankiem. Jednakże, pojawiają się doniesienia o narastającym sprzeciwie ze strony niemieckich związków zawodowych oraz polityków wobec tych planów. Berlin wyraża swoje obawy, że zagraniczne przejęcie może negatywnie wpłynąć na finansowanie kluczowego dla gospodarki sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
Rząd Niemiec, który od czasu interwencji finansowej w 2008 roku posiada 12,1% akcji Commerzbanku, ponownie podkreślił, że nie zamierza sprzedawać swoich udziałów. Sprzeciw Berlina jest wyraźny i wynika z troski o stabilność finansową i wsparcie dla niemieckich firm. Niemiecka instytucja finansowa realizuje własny plan restrukturyzacyjny, który obejmuje redukcję etatów i poprawę rentowności. Celem jest obrona przed próbą przejęcia i udowodnienie swojej zdolności do funkcjonowania jako niezależny podmiot.
Wyzwania konsolidacji bankowej w Europie
Prezes UniCredit, Andrea Orcel, wielokrotnie podkreślał, że fuzje i przejęcia są dla jego instytucji opcją, ale nie koniecznością. Decyzje w tej sprawie podejmowane są wyłącznie w sprzyjających warunkach ekonomicznych. Według doniesień, część zarządu oczekuje większej przejrzystości w kwestii planów fuzji i przejęć, zwłaszcza po napotkaniu znaczących przeszkód w przypadku prób przejęcia niemieckiego Commerzbanku oraz włoskiego Banco BPM. Cała sytuacja odzwierciedla szersze trudności związane z transgraniczną konsolidacją bankową na kontynencie europejskim.
Interesy narodowe często kolidują z ambicjami tworzenia paneuropejskich gigantów bankowych. Ta dynamika wpływa na decyzje strategiczne i negocjacje między instytucjami finansowymi a rządami. Berlin stara się chronić swoje strategiczne interesy gospodarcze. W kontekście tych wyzwań, warto zgłębić temat europejskiej polityki bankowej. Aby dowiedzieć się więcej, można przeczytać więcej na ten temat. Zobacz również podobny artykuł, który omawia wpływ regulacji na sektor bankowy.