Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej podjął decyzję o niepodpisaniu nowelizacji ustawy dotyczącej wsparcia dla obywateli Ukrainy. Głównym powodem tej decyzji jest przekonanie, że świadczenie 800 plus powinno być dostępne wyłącznie dla tych osób z Ukrainy, które aktywnie pracują w Polsce. To właśnie ta kwestia stała się centralnym punktem debaty publicznej.
Argumentacja Prezydenta
Prezydent uzasadnił swoje stanowisko, podkreślając potrzebę sprawiedliwości społecznej. Według niego, świadczenia socjalne, w tym 800 plus, powinny być priorytetem dla obywateli Polski. „Polska, po pierwsze Polacy” – to hasło przyświecało jego decyzji. Zapowiedział również własną inicjatywę legislacyjną w tej sprawie, co sugeruje chęć wprowadzenia zmian w obecnym systemie wsparcia.
Opinia eksperta: Pomysłodawca 500 plus komentuje
Profesor Julian Auleytner, który jest uznawany za twórcę pierwotnego programu 500 plus, pozytywnie ocenił ruch prezydenta. „To jest ważny argument” – stwierdził profesor w rozmowie z money.pl, odnosząc się do propozycji prezydenta. Podkreślił znaczenie pracy jako podstawy do otrzymywania świadczeń socjalnych.
Profesor Auleytner powołał się na dane Głównego Urzędu Statystycznego. Według statystyk, liczba obcokrajowców pracujących w Polsce na koniec lutego przekroczyła milion osób. Największą grupę wśród nich stanowią obywatele Ukrainy, których było prawie 709 tysięcy. To pokazuje, że Ukraińcy stanowią znaczącą część polskiego rynku pracy.
Wkład pracujących Ukraińców w gospodarkę
„Pracujący obywatele Ukrainy wnoszą wkład do naszej gospodarki, wzmacniają ZUS płacąc składki i podatki i to jest ważna argumentacja, żeby tak było” – podkreślił profesor Auleytner. Jego zdaniem, powiązanie świadczenia 800 plus z aktywnością zawodową jest logicznym krokiem. Wsparcie finansowe powinno być nagrodą za pracę i wkład w rozwój kraju.
Zmiana kontekstu i potrzeba adaptacji
Profesor Auleytner przypomniał, że pierwotnie świadczenie 500 plus miało charakter powszechny. Jednakże, sytuacja społeczna i gospodarcza ulega ciągłym zmianom. Dlatego też konieczne jest dostosowywanie istniejących rozwiązań do aktualnych realiów.
„Bez wątpienia teraz to świadczenie mogło być wykorzystywane przez część Ukraińców, którzy je pobierali w Polsce, a mieszkali raz tu, raz na Ukrainie” – zauważył profesor. Podkreślił, że podobne sytuacje mogły dotyczyć również obywateli polskich korzystających ze świadczeń zagranicznych. Dlatego wprowadzenie pewnych ograniczeń jest uzasadnione.
Powiązanie wypłaty świadczeń dla cudzoziemców z faktem podjęcia pracy uważa za dobry krok. To rozwiązanie promuje aktywność zawodową i odpowiedzialność. W ten sposób system wsparcia staje się bardziej sprawiedliwy i efektywny. Ważne jest, aby świadczenia trafiały do osób, które aktywnie uczestniczą w życiu społecznym i gospodarczym kraju. To podejście wzmacnia poczucie wspólnoty i solidarności. Warto zgłębić ten temat, aby lepiej zrozumieć jego konsekwencje. Przeczytaj więcej na ten temat oraz Zobacz również podobny artykuł.
