Zabójstwo Przemysława Jeziorskiego w Grecji wstrząsnęło opinią publiczną. Ten polski profesor, wykładowca Uniwersytetu Kalifornijskiego, zginął tragicznie. Sprawa od początku budziła wiele pytań. Najnowsze dowody rzucają nowe światło na przebieg wydarzeń. Śledczy ujawnili kluczowe szczegóły. Prowadzą one do rozwiązania tej zagadki.
Przemysław Jeziorski przyleciał do Grecji w ważnej sprawie. Miał pojawić się na rozprawie sądowej. Dotyczyła ona opieki nad jego dziećmi. Planował zabrać je na wakacje. Niestety, jego plany zostały brutalnie przerwane.
Tragiczne Wydarzenia i Zabójstwo
Do zdarzenia doszło 4 lipca. Profesor znajdował się na przedmieściach Aten, w Agia Paraskevi. Szedł na spotkanie z dziećmi. Był zaledwie kilka metrów od domu swojej byłej żony. Wtedy został śmiertelnie postrzelony. Sprawca oddał aż pięć strzałów.
Śledczy szybko ustalili sprawców. Okazało się, że za zbrodnią stała była żona ofiary, Nadia M. Współdziałała ze swoim greckim partnerem, Christosem D. To właśnie on oddał śmiertelne strzały. Para wynajęła dodatkowych pomocników. Byli to dwaj Albańczycy oraz Bułgar. Mieli pomóc w transporcie i zapewnić alibi. Christos D. przyznał się do winy za to zabójstwo. Twierdził, że nie mógł znieść smutku Nadii M. Było to jego motywacją.
Planowanie Zbrodni i Ukrywanie Śladów
Sprawcy szczegółowo zaplanowali atak. W dniu zdarzenia wynajęli sportowe porsche. Śledzili nim Jeziorskiego. Obserwowali go od spotkania z byłą żoną. Podążali za nim aż do miejsca zbrodni. Dane z wypożyczalni samochodów pomogły śledczym. Dzięki nim dotarli do dwóch Albańczyków.
Po dokonaniu zbrodni Christos D. pozbył się dowodów. Wyrzucił broń i kurtkę do śmieci. Następnie przemieścił się do Nafplio. Zamierzał tam się ukryć. Świadkowie zdarzenia podali rysopis sprawcy. Opisali go jako wysokiego i wysportowanego mężczyznę. Był ubrany na czarno. Miał zakrytą twarz. Sprawca oddalił się pieszo z miejsca zdarzenia.
Nowe Nagranie Rzuca Światło na Zabójstwo
W greckich mediach pojawiło się nowe, kluczowe nagranie. Opublikował je dziennik „Kathimerini”. Film przedstawia podejrzanego o zabójstwo mężczyznę. Pokazuje moment, gdy 35-letni Christos D. i jego dwóch albańskich wspólników opuszczają Nafplio. Nagranie to jest bardzo istotne dla śledztwa. Widać na nim wyraźnie, jak przyszły morderca wysiada z samochodu. Jest owinięty w charakterystyczny niebieski ręcznik. Robił to, aby uniknąć identyfikacji przez kamery monitoringu. W tym samym czasie, drugi mężczyzna otwiera bagażnik. Wyjmuje plecak i szybko odchodzi.
Christos D. następnie wsiadł do luksusowego auta. Wraz ze wspólnikami udał się na miejsce morderstwa. Te szczegóły pokazują stopień przygotowania zbrodni. Ujawniają także próby zatarcia śladów. To nagranie stało się ważnym dowodem. Pomogło ono w rekonstrukcji wydarzeń. Śledczy nadal intensywnie pracują nad pełnym wyjaśnieniem tego zabójstwa.
Sprawa morderstwa polskiego profesora nadal jest w toku. Wiele informacji na ten temat znajdziesz na stronach głównych Onetu oraz w greckich mediach, takich jak Kathimerini. Organy ścigania dążą do postawienia wszystkich odpowiedzialnych przed sądem.