Wstrząsająca zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Wrocławia. Po długim śledztwie policja zatrzymała 37-letniego mężczyznę, który, jak się podejrzewa, zabił 49-latka i próbował zatrzeć ślady podpalając altankę. Sprawa jest o tyle szokująca, że do tragedii doszło już kilka miesięcy temu, a dopiero teraz udało się ustalić i zatrzymać sprawcę.
Do makabrycznego odkrycia doszło w grudniu ubiegłego roku na terenie ogródków działkowych we Wrocławiu. Wezwani do pożaru altanki strażacy, po ugaszeniu ognia, znaleźli w zgliszczach zwłoki mężczyzny. Początkowo sądzono, że ofiara zginęła w wyniku pożaru. Szybko jednak okazało się, że 49-latek został zamordowany, a ogień miał jedynie ukryć ten fakt. Śledczy ustalili, że ofiara została dwukrotnie ugodzona nożem. Dodatkowo, na miejscu zdarzenia brakowało należącego do niego telefonu i pieniędzy.
Intensywne śledztwo doprowadziło do zatrzymania
Od początku śledztwa policja brała pod uwagę wersję o zabójstwie, a podpalenie miało na celu zatuszowanie zbrodni. Przez wiele miesięcy trwało intensywne śledztwo, podczas którego wrocławscy funkcjonariusze zbierali dowody i analizowali ślady. Dzięki żmudnej pracy operacyjnej i weryfikacyjnej udało się ustalić tożsamość podejrzanego o to, że zabił 49-latka.
W wyniku dochodzenia zatrzymano 37-letniego mężczyznę, któremu postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Jak informuje policja, podejrzany działał z premedytacją i z pełną świadomością pozbawił życia ofiarę. Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Fabryczna podkreśla, że motywacja sprawcy zasługuje na szczególne potępienie. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, a za popełnione przestępstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia. Sprawa jest w toku i prowadzone są dalsze czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności.
Zabił i próbował spalić ofiarę?
W toku śledztwa ustalono, że zatrzymany mężczyzna zabił ofiarę, a następnie próbował spalić ciało i altankę, aby zatrzeć ślady. Jednak dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej oraz pracy śledczych, plan się nie powiódł. Zebrane dowody pozwoliły na postawienie mu zarzutów.
Sprawa budzi ogromne emocje i oburzenie wśród mieszkańców Wrocławia. Okoliczności zbrodni oraz próba ukrycia jej poprzez podpalenie altanki, dodatkowo potęgują poczucie grozy. Mieszkańcy z niecierpliwością oczekują na dalszy rozwój wydarzeń i sprawiedliwy wyrok dla sprawcy. O dalszych ustaleniach w tej sprawie będziemy informować na bieżąco.
Jeżeli interesują Cię podobne historie, Przeczytaj więcej na ten temat oraz Zobacz również podobny artykuł.