Wielka Brytania zaskakuje! Brytyjski rząd oficjalnie ogłosił, że 16- i 17-latkowie uzyskają prawo do głosowania w nadchodzących wyborach powszechnych. To przełomowa zmiana, która realizuje obietnicę wyborczą Partii Pracy, a jej zwolennicy określają ją jako „największą w brytyjskiej demokracji od pokolenia”.
Decyzja ta jest częścią szeroko zakrojonej reformy systemu wyborczego. Oprócz rozszerzenia prawa wyborczego, reforma ma na celu złagodzenie przepisów dotyczących identyfikacji wyborców oraz zaostrzenie zasad finansowania kampanii wyborczych z zagranicy. Rząd podkreśla, że młodzi ludzie już teraz wnoszą istotny wkład w społeczeństwo, pracując, płacąc podatki i służąc w wojsku.
Kto zyska na nowym prawie wyborczym?
Choć powszechnie oczekuje się, że zmiana ta przyniesie korzyści partiom centrolewicowym, dokładne skutki pozostają niejasne. Sondaże sugerują zróżnicowane preferencje młodych wyborców. Przykładowo, sondaż przeprowadzony przez Merlin Strategy wskazuje, że Partia Pracy mogłaby liczyć na poparcie około 33% osób w wieku 16-18 lat, podczas gdy partia Reform UK Nigela Farage’a zyskuje 20% poparcia, a Partia Zielonych 18%. W związku z tym, wpływ tego prawa na ostateczny wynik wyborów może być różny.
Politolog John Curtice zauważa, że wpływ tej zmiany na politykę będzie „marginalny”, szacując wzrost liczby wyborców o 3-3,5%. Podkreśla jednak, że wiek stanowi istotny podział demograficzny w brytyjskiej polityce, a młodsi wyborcy częściej popierają Partię Pracy lub Partię Zielonych. Stwierdził, że Partia Zielonych ma powody do świętowania. Aby Partia Pracy mogła „w pełni skorzystać” na tej zmianie, musiałaby „odeprzeć atak Zielonych”.
Kontrowersje wokół „wielkiej” zmiany
Opozycyjni konserwatyści krytykują „pospieszne” wprowadzenie tej zmiany. Ich zdaniem, Partia Pracy, zaniepokojona swoją niską popularnością, wprowadza poważne zmiany konstytucyjne bez konsultacji. Nigel Farage, lider partii Reform UK, również wyraził sprzeciw wobec rozszerzenia prawa wyborczego, argumentując, że prawo głosu powinno być powiązane z prawem do kandydowania, którego 16-latkowie nie posiadają.
Wicepremier Angela Rayner, ogłaszając zmianę, podkreśliła, że rząd dąży do zniesienia barier utrudniających uczestnictwo w życiu publicznym. Chce zapewnić większej liczbie osób możliwość zaangażowania się w demokrację w Wielkiej Brytanii. Ta wielka reforma ma na celu uczynienie demokracji bardziej inkluzywną.
Co dalej z wielką reformą wyborczą?
Przyszłość pokaże, jaki wpływ będzie miała ta wielka zmiana na brytyjską politykę. Z pewnością wzbudzi jeszcze wiele dyskusji i kontrowersji. Zmiany w prawie wyborczym zawsze budzą emocje. Wielka Brytania staje się pionierem w Europie.
Należy monitorować, jak ta reforma wpłynie na preferencje wyborcze młodych ludzi oraz na strategie poszczególnych partii politycznych. Więcej informacji na temat brytyjskiego systemu wyborczego znajdziesz na stronie Komisji Wyborczej, a analizy polityczne przeczytasz w POLITICO.