Ukraina uderzyła w strategiczny rosyjski gazociąg na Syberii, który zasilał moskiewski kompleks wojskowo-przemysłowy. Według doniesień medialnych, operacja sił specjalnych miała miejsce głęboko na terytorium Rosji. Ukraińcy twierdzą, że w wyniku ataku zniszczono infrastrukturę o wartości aż 76 milionów dolarów, co stanowi poważny cios dla rosyjskiej gospodarki.
Według informacji uzyskanych przez ukraiński wywiad wojskowy (HUR), rurociąg ten, zlokalizowany w pobliżu miasta Langepas w zachodniej Syberii, dostarczał gaz do strategicznych obiektów związanych z obronnością. Te obiekty znajdowały się w kluczowych rosyjskich regionach, takich jak Czelabińsk, Orenburg i Swierdłowsk. Zniszczenie tej infrastruktury ma więc bezpośredni wpływ na zdolności produkcyjne rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Reakcja lokalnej ludności na atak ukraiński
Mieszkańcy okolicznych terenów relacjonowali, że późnym wieczorem 10 lipca usłyszeli serię głośnych huków. Te dźwięki skłoniły służby ratunkowe do natychmiastowej interwencji na miejscu zdarzenia. Lokalne media opisywały „potężne eksplozje” w pobliżu strefy przemysłowej, które wywołały panikę wśród mieszkańców.
Rurociąg, który posiadał roczną przepustowość na poziomie 2,6 miliarda metrów sześciennych, transportował ponad 4,1 miliona metrów sześciennych gazu w momencie eksplozji. Przyczyny eksplozji pozostają na razie nieznane, jednak ukraiński wywiad sugeruje sabotaż.
Konsekwencje ataku i dalsze kroki
Choć natychmiastowe straty oszacowano na około 1,3 miliona dolarów, to źródła w HUR twierdzą, że naprawa rurociągu może potrwać nawet miesiąc. „Uszkodzone rury znajdują się na bagnistym terenie. Skomplikuje to odbudowę i testy, co będzie miało realny wpływ na przepływ gazu do sektora obronnego” – powiedział przedstawiciel HUR w rozmowie z Kyiv Post.
Według informacji wywiadu, zatrzymanie pracy gazociągu spowoduje zmniejszenie dostaw gazu „do 25 mln metrów sześciennych” i pośrednie straty finansowe w wysokości prawie 76 mln dolarów. To pokazuje, jak istotnym celem był ten rurociąg dla ukraińskich sił specjalnych.
Cel operacji i przesłanie do Rosjan
Urzędnik wywiadu podkreślił, że operacja miała na celu osłabienie poparcia dla wojny w Rosji. „Zachodnia Syberia, ze swoimi ogromnymi zasobami naturalnymi, dosłownie karmi Moskwę i pozwala Kremlowi żyć w luksusie” – argumentowało źródło.
„Istnieje poczucie, że jeśli miejscowi zaczną dążyć do niepodległości, być może te eksplozje ustaną, Syberyjczycy przestaną umierać za wojnę Władimira Putina, a region rozkwitnie”. Ostatnie działania ukraińskie pokazują determinację w osłabianiu rosyjskiego potencjału militarnego i gospodarczego. Możesz przeczytać o tym więcej na stronie o geopolityce i analizie ekonomicznej.
Eskalacja konfliktu i przyszłość działań
W ostatnich miesiącach Ukraina zintensyfikowała ataki na cele strategiczne i wojskowe głęboko na terytorium Rosji. Dzieje się to w odpowiedzi na nieustanne sprzeciwy Moskwy wobec wezwań Kijowa, USA i Europy do zawieszenia broni. Wojna trwa już czwarty rok i wydaje się, że obie strony konfliktu są zdeterminowane do dalszej walki. **Atak na gazociąg na Syberii to kolejny dowód na eskalację konfliktu i przeniesienie działań wojennych na terytorium Rosji.**