Co najmniej cztery osoby straciły życie w wyniku rosyjskiego ataku dronów, który miał miejsce na ukraińskie miasta. W nocy z piątku na sobotę przeprowadzono zmasowany atak, a bezzałogowce uderzyły między innymi w Łuck i Lwów, które znajdują się zaledwie 80 km od granicy z Polską. Ponadto, Rosjanie zaatakowali także Charków, Zaporoże oraz Czerniowce. To kolejna odsłona brutalnych działań wojennych.
Zmasowany atak na ukraińskie miasta
Rosjanie po raz kolejny obrali za cel ukraińskie miasta. Do tego nalotu wykorzystano kilkaset maszyn bezzałogowych. Zaatakowano między innymi Lwów, Charków, Łuck oraz Czerniowce. Eksplozje były słyszane również w okolicach Zaporoża. Sytuacja jest dramatyczna, a lokalne władze robią wszystko, co w ich mocy, aby pomóc poszkodowanym.
Najtragiczniejsze skutki ataku odnotowano w Czerniowcach, gdzie zginęły dwie osoby. Poinformował o tym szef Czerniowieckiej Obwodowej Administracji Państwowej, Rusłan Zaparaniuk. „O świcie Rosjanie zaatakowali nasz region czterema bezzałogowymi statkami powietrznymi typu Szahed i jednym pociskiem rakietowym. Niestety, dwie osoby zginęły w Czerniowcach od upadku odłamków wrogich obiektów – 26-letnia dziewczyna i 43-letni mężczyzna. Moje najszczersze kondolencje dla rodziny i przyjaciół” – przekazał urzędnik, którego cytuje agencja Unian. Ponadto, cztery kolejne osoby zostały ciężko ranne, a lekarze walczą o ich życie. Dlatego też, sytuacja w regionie jest niezwykle napięta.
Ofiary i zniszczenia po zmasowanym ataku
W Zaporożu, według szefa wojskowej administracji obwodu zaporoskiego, Iwana Fedorowa, w ciągu ostatniej doby siły rosyjskie 566 razy ostrzelały 16 miejscowości. W wyniku tego zginęły dwie osoby: kobieta w wieku 71 lat oraz 58-letni mężczyzna. W atakach użyto między innymi 394 dronów. Te dane obrazują skalę zniszczeń i tragedii, jaka dotknęła mieszkańców regionu.
Charków został w ciągu nocy zaatakowany dwiema bombami kierowanymi i ośmiu dronami. Jeden z nich trafił w obiekt infrastruktury krytycznej. Wybuchł pożar w magazynach zamkniętego od kilku lat przedsiębiorstwa, a uszkodzona została miejska sieć elektryczna – napisał mer miasta, Ihor Terechow, na Telegramie. Szef wojskowej administracji obwodu charkowskiego, Ołeh Syniehubow, podał, że hospitalizowano dwie osoby w wieku 33 i 55 lat.
Reakcja na zmasowany atak dronów
We Lwowie, jak napisał mer miasta, Andrij Sadowy, słychać było wybuchy w kilku dzielnicach. Ucierpiały domy na dwóch ulicach oraz przedszkole, ale według wstępnych informacji nie ma rannych. Zapalił się ponadto dach budynku niemieszkalnego i uszkodzonych zostało kilkadziesiąt samochodów. Siły rosyjskie zaatakowały także przy użyciu rakiet i dronów Łuck. Zniszczony został dom mieszkalny, uszkodzono kilka innych domów i zapalił się samochód – podał mer miasta, Ihor Poliszczuk. W związku z aktywnością lotnictwa Federacji Rosyjskiej tuż za naszą wschodnią granicą, poderwano dyżurne pary myśliwców bojowych.
Warto śledzić doniesienia mediów, takich jak Onet oraz Wirtualna Polska, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami z regionu. Z pewnością sytuacja na Ukrainie wymaga stałej uwagi i wsparcia międzynarodowego. Należy pamiętać, że każdy zmasowany atak to kolejna tragedia dla niewinnych ludzi.
