W Gruzji doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy **próbowali** sprzedać radioaktywny uran o wartości 3 milionów dolarów, czyli około 11 milionów złotych. Agencja Reutera, powołując się na źródła w gruzińskich służbach bezpieczeństwa narodowego, informuje, że materiał ten mógł być wykorzystany do stworzenia śmiercionośnej bomby. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
O sprawie poinformował między innymi Onet.pl. To zatrzymanie to poważny sukces gruzińskich służb.
**Próbowali** sprzedać uran w Batumi
W czwartek gruzińska służba bezpieczeństwa narodowego oficjalnie poinformowała o zatrzymaniu dwóch mężczyzn pod zarzutem nielegalnego zakupu, posiadania oraz usiłowania handlu radioaktywnym uranem. Do zatrzymania doszło w malowniczym mieście Batumi, położonym nad brzegiem Morza Czarnego.
Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że zatrzymani to obywatele Gruzji i Turcji. Prokurator w oświadczeniu, cytowanym przez Agencję Reutera, stwierdził, że obywatel Gruzji nielegalnie nabył i przechowywał radioaktywny uran, a następnie **próbował** go sprzedać obywatelowi Turcji za wspomnianą kwotę 3 milionów dolarów.
Konsekwencje nielegalnego handlu
Gruzińska służba bezpieczeństwa narodowego podkreśliła, że dzięki tej akcji zapobiegła potencjalnej „międzynarodowej zbrodni”. Uran, który **próbowali** sprzedać, mógł zostać użyty do produkcji bomby o ogromnej sile rażenia. To mogło doprowadzić do masowych ofiar. Zatrzymanym grozi teraz surowa kara – do 10 lat więzienia.
Sprawa jest niezwykle poważna, ponieważ nielegalny handel materiałami radioaktywnymi stanowi ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego. W przeszłości Gruzja już kilkukrotnie mierzyła się z podobnymi incydentami, co pokazuje, jak istotne jest monitorowanie i zwalczanie tego typu przestępczości. Możesz przeczytać więcej o tym, jak handel uranem wpływa na bezpieczeństwo i jakie są kary za to przestępstwo.
Pochodzenie uranu wciąż nieznane
Niestety, do tej pory nie ujawniono żadnych informacji na temat pochodzenia radioaktywnego uranu. To kluczowe pytanie, które wymaga dalszego śledztwa. W ostatnich dekadach w Gruzji odnotowano już kilka poważnych przypadków związanych z nielegalnym obrotem materiałami jądrowymi, co wskazuje na istnienie szerszego problemu. Władze gruzińskie muszą podjąć wszelkie możliwe kroki, aby zidentyfikować źródło pochodzenia uranu i zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Na razie wiadomo, że **próbowali** oni dokonać transakcji. Niezależnie od tego, skąd pochodzi uran, zatrzymanie mężczyzn to duży sukces służb.