Drugi polski astronauta w historii, Sławosz Uznański-Wiśniewski, podzielił się w mediach społecznościowych niezwykle wzruszającą wiadomością. Otrzymał on przesyłkę prosto z Ziemi, a jej zawartość wywołała u niego ogromne emocje. Paczka zawierała listy, zdjęcia i pocztówki od najbliższych, co w warunkach izolacji kosmicznej ma wyjątkową wartość. Ten gest wsparcia z Ziemi z pewnością dodał mu sił w ostatnich dniach misji.
Uznański-Wiśniewski nie krył swojego wzruszenia, pisząc: „Prosto z Ziemi – listy, zdjęcia i pocztówki od bliskich. Najbardziej wzruszająca paczka, jaką można dostać na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dziękuję”. Do wpisu dołączył nagranie, na którym widać lewitującą paczkę pełną korespondencji. To pokazuje, jak ważne są więzi z bliskimi, nawet w tak ekstremalnych warunkach.
Pożegnanie i powrót na Ziemię
W niedzielę, 7 lipca, odbyło się oficjalne pożegnanie załogi Ax-4 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Ten dzień, oznaczony jako „Undock-1”, był poświęcony przygotowaniom do powrotu astronautów na Ziemię, w tym pakowaniu niezbędnych rzeczy. Wszystkie działania były ściśle nadzorowane przez NASA. Następnie, w poniedziałek, 8 lipca, rozpoczęła się podróż powrotna. Zamknięcie włazu nastąpiło około godziny 10:55 czasu polskiego, a dwie godziny później kapsuła Dragon Grace odłączyła się od ISS.
Powrót na Ziemię został zaprojektowany jako w pełni autonomiczny proces, co oznacza, że załoga na pokładzie kapsuły Dragon nie musiała podejmować żadnych działań. Po odłączeniu od ISS, silniki statku Dragon zostały kilkukrotnie uruchomione, aby kapsuła bezpiecznie oddaliła się od stacji i skierowała w stronę Ziemi. Transmisję z pożegnania, odłączenia kapsuły i wodowania w Pacyfiku prowadziły Axiom Space, NASA i SpaceX. Możesz zobaczyć, jak wygląda powrót z kosmosu oraz lądowanie kapsuły.
Szczegóły powrotu kapsuły Dragon
Bezpośredni etap powrotu na Ziemię rozpoczął się od odłączenia fragmentu kapsuły (tzw. trunk) od przedniej części Dragona, w której znajdowała się załoga misji Ax-4. Następnie silniki zostały uruchomione, aby zejść jak najniżej, do poziomu umożliwiającego wejście w atmosferę naszej planety. Sama kapsuła obróciła się tak, aby osłona termiczna chroniąca statek była skierowana w stronę planety. To niezwykle precyzyjny i skomplikowany proces.
Już z wyłączonymi silnikami Dragon wszedł w atmosferę, rozgrzewając się do temperatury około 1600 st. Celsjusza. Po przejściu przez wyższe warstwy atmosfery nastąpiło rozłożenie dwóch małych spadochronów stabilizujących (na wysokości około 5,7 km nad Ziemią) i czterech głównych (ok. 2 km). Wodowanie załogi Ax-4 na Oceanie Spokojnym nastąpiło u wybrzeży Kalifornii. Ostatnim etapem było przechwycenie kapsuły przez specjalny statek ratowniczy i dostarczenie astronautów na brzeg. Powrót z kosmosu to zawsze duże wyzwanie.
Co czeka Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego po powrocie na Ziemię?
Po powrocie z orbity Sławosz Uznański-Wiśniewski przyleci do Europy, a konkretnie do Kolonii w Niemczech, gdzie znajduje się siedziba Europejskiego Centrum Astronautów Europejskiej Agencji Kosmicznej. Astronauta trafi do ośrodka Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (DLR) „Envihab”, który stanowi kluczowe centrum monitorowania medycznego i rehabilitacji po misjach kosmicznych. W tym miejscu przejdzie niezbędne badania i rehabilitację.
Misja Ax-4, w której brał udział polski astronauta, rozpoczęła się 25 czerwca. Dzień później, 26 czerwca, kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów na pokładzie zadokowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Na stacji Sławosz Uznański-Wiśniewski miał do wykonania 13 eksperymentów przygotowanych przez polskich naukowców i firmy oraz 30 pokazów edukacyjnych i popularnonaukowych. Ponadto, astronauta czterokrotnie połączył się na żywo z dziećmi i młodzieżą w Polsce.
Uznański-Wiśniewski, jako drugi polski astronauta w historii, z pewnością zapisał się na kartach historii polskiej nauki i kosmonautyki. Jego misja była nie tylko ważnym wydarzeniem naukowym, ale także inspiracją dla wielu młodych ludzi, którzy marzą o podboju kosmosu. Jego praca i poświęcenie z pewnością przyczynią się do rozwoju polskiego sektora kosmicznego.