Home / Polityka / SZOK! MSZ interweniuje w Watykanie! Ks. prof. Kobyliński UJAWNIA: „To niebywały skandal”

SZOK! MSZ interweniuje w Watykanie! Ks. prof. Kobyliński UJAWNIA: „To niebywały skandal”

W ostatnich dniach doszło do dwóch wypowiedzi hierarchów kościelnych, które wywołały powszechne oburzenie. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej nie zgadza się na wypowiedzi zawierające krzywdzące i niedopuszczalne słowa, które godzą w fundamentalne zasady godności człowieka oraz suwerenność państwa. W związku z tym, MSZ złożyło w Watykanie oficjalne wystąpienie protestacyjne, czyli démarche.

Reakcja ks. prof. Kobylińskiego na interwencję MSZ

— Moje zdziwienie budzi przede wszystkim nieproporcjonalność podjętych działań. Tego rodzaju wypowiedzi biskupów, jeśli uznajemy je za niewłaściwe, powinny być przedmiotem debaty publicznej czy dyskusji publicystycznej w mediach. Nasz kraj potrzebuje dziś mniej donosów składanych na obcych dworach, a więcej rzetelnej debaty – komentuje dla Onetu ks. prof. Andrzej Kobyliński, filozof i kierownik Katedry Etyki UKSW w Warszawie. Jego zdaniem, reakcja MSZ jest przesadna.

Chodzi o słowa Wiesława Meringa, który podczas homilii na Jasnej Górze stwierdził, że „rządzą nami ludzie, którzy sami siebie określają jako Niemcy”. Ponadto, biskup przypomniał wiernym słowa Wacława Potockiego: „Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem”. Z kolei biskup Antoni Długosz wyraził podczas Apelu Jasnogórskiego poparcie dla Ruchu Obrony Granic Roberta Bąkiewicza. Te wypowiedzi wywołały falę kontrowersji.

Dlaczego MSZ interweniuje?

Według MSZ, wypowiedzi biskupów podważają dobre stosunki dyplomatyczne z Niemcami i wyrażają poparcie dla środowisk nacjonalistycznych. Autorzy pisma wskazują również, że homilie łamią przepisy konkordatu i są niezgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego. Ks. prof. Kobyliński uważa jednak, że dokument MSZ zawiera błędy i ośmiesza resort. — To jest groch z kapustą, czyli pomieszanie z poplątaniem, rząd zaczyna się zajmować interpretowaniem Pisma Świętego. Oto MSZ wygłasza kazanie. Rzecz niespotykana w świecie zachodnim — dodaje.

Kobyliński podkreśla, że politycy powinni kierować się zasadą wolności słowa. — Tylko w niezwykle wyjątkowych sytuacjach można ograniczać to święte prawo, które stanowi fundament demokracji — wyjaśnia. Ekspert nie dostrzega niebezpieczeństwa w publicznym wygłaszaniu kontrowersyjnych tez przez biskupów. W jego opinii, dokument przesłany do Watykanu przez MSZ nie odzwierciedla tego, co faktycznie powiedzieli biskupi.

Kto stoi za pismem MSZ?

Ks. prof. Kobyliński zwraca uwagę na błędy formalne w piśmie MSZ, ale uważa, że ważniejsze jest ustalenie, kto jest jego autorem. — Obecne kierownictwo MSZ jest pośrednio związane z organizacją Opus Dei, w której ważną rolę odgrywa Roman Giertych. Być może to z tego środowiska pochodzą autorzy pisma? To wymaga wyjaśnień — sugeruje.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *