„Zgodnie z wszelkimi doniesieniami, dostawy zostały wznowione. W przyszłym tygodniu będziemy kontynuować współpracę ze stroną amerykańską na poziomie wojskowym” – napisał Zełenski w mediach społecznościowych. Prezydent podkreślił również, że trwają prace nad nowymi, europejskimi pakietami obronnymi.
Już wcześniej prezydent Ukrainy wyraził wdzięczność Donaldowi Trumpowi i narodowi amerykańskiemu za decyzję o przekazaniu broni defensywnej. Jednocześnie, Zełenski nie rezygnuje z nacisków na nałożenie kolejnych sankcji na Rosję. W obecnej sytuacji, gdy – jak donoszą zagraniczne media – Rosjanie zaczynają odczuwać skutki ograniczeń, **taki krok może okazać się niezwykle ważny.**
Kluczowe dostawy i sankcje
„W najbliższej przyszłości spodziewamy się zdecydowanych kroków w sprawie sankcji wobec Rosji za tę wojnę: presja musi zadziałać” – przekonuje Zełenski. To jasny sygnał, że Ukraina nie zamierza ustępować w swoich dążeniach do zakończenia konfliktu. Dlatego też dostawy broni z USA są tak istotne.
Ukraiński przywódca od początku wojny podkreślał znaczenie współpracy z Unią Europejską i USA. W swoim ostatnim wpisie wspomniał również o konieczności zwiększenia własnej produkcji broni i amunicji. **”Pracujemy teraz z naszymi partnerami nad nowymi dostawami, nad większą produkcją broni w Ukrainie i nad większym zaopatrzeniem naszej armii.”** Mamy już dobre umowy i oczekujemy kolejnych” – dodał.
Więcej broni i ochrona nieba
Priorytetem dla rządu ukraińskiego jest zdobycie „więcej sił, więcej środków, więcej ochrony nieba i systemów rakietowych”. To ambitny cel, ale niezbędny dla zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainy.
„Oczekuję szczegółowych raportów od urzędników rządowych (…) na temat każdego oczekiwanego przez nas rezultatu: co zostało osiągnięte, a co jest nadal w toku” – przekazał Zełenski. W przyszłym tygodniu ma spotkać się z gen. Keithem Kelloggiem, aby omówić dalsze kroki. Możesz przeczytać więcej o sytuacji na Ukrainie na naszej stronie oraz o polityce USA wobec regionu na stronie amerykańskiego rządu.
Trump o Putinie i sankcjach
Przypomnijmy, że w poniedziałek Donald Trump zdecydował o kontynuowaniu wsparcia militarnego dla Ukrainy. Podczas spotkania z mediami stwierdził, że jest „bardzo niezadowolony” rozmowami z Putinem i że ten „gada nam same bzdury”. **”Jest bardzo miły, ale nic z tego nie wynika”** – dodawał. Prezydent USA przyznał też, że „poważnie rozważa” nałożenie kolejnych sankcji na Rosję.
Te deklaracje, w połączeniu z wznowieniem dostawy, dają Ukrainie nadzieję na poprawę sytuacji na froncie. Oczywiście, wiele zależy od dalszego rozwoju wydarzeń, ale wsparcie ze strony USA jest niezwykle cenne.