W ostatnich miesiącach polskie mięso z kurczaka stało się przedmiotem poważnych obaw w Danii. Duńskie służby sanitarne podniosły alarm. Wykryto bowiem obecność niebezpiecznych bakterii salmonelli. Sytuacja ta dotyczy produktów sprzedawanych w popularnych sieciach handlowych.
Organizacja Landbrug & Fødevarer przeprowadziła szczegółowe testy. Badania objęły losowo wybrane opakowania polskiego mięsa z kurczaka. Zakupiono je w duńskich sklepach Netto, Føtex oraz Bilka. Wyniki okazały się niepokojące. W dziewięciu z dwudziestu pięciu przebadanych próbek stwierdzono obecność salmonelli. Co więcej, niektóre z wykrytych podtypów należą do pięciu najbardziej niepożądanych. Duńska Rada ds. Rolnictwa i Żywności uznała te wyniki za niedopuszczalne. Podkreślono, że są one niezgodne z obowiązującymi przepisami.
Zagrożenia dla zdrowia i reakcja na polskie mięso
Salmonella to bakteria wywołująca salmonellozę. Jest to poważna infekcja żołądkowo-jelitowa. Objawy to głównie biegunka oraz ogólne złe samopoczucie. Ponadto choroba może trwać od kilku dni do kilku tygodni. Jest szczególnie groźna dla dzieci, osób starszych oraz ludzi z osłabioną odpornością. Z tego powodu jej obecność w żywności jest tak poważnym problemem.
Sørine Quaade Møller z Duńskiego Urzędu ds. Weterynarii i Żywności skomentowała sprawę. Zaznaczyła, że problem może dotyczyć świeżego mięsa importowanego. Zwłaszcza gdy dokumentacja eksportowa potwierdza jego wolność od salmonelli. Sugeruje to potencjalną lukę w kontroli. Odkrycia te zmuszają do głębszej analizy procesów kontrolnych. W związku z tym podjęto natychmiastowe działania.
Działania podjęte przez duńskie sieci handlowe
Właściciel wspomnianych sieci, Salling Group, zareagował natychmiast. Firma wprowadziła znacznie bardziej rygorystyczne testy świeżego mięsa. Carina Jensen, odpowiedzialna za jakość w Salling Group, wyraziła swoje ubolewanie. Określiła sytuację jako „głęboko godną ubolewania i całkowicie niedopuszczalną”. Deklaracje te pokazują powagę, z jaką podchodzi się do bezpieczeństwa żywności. Co więcej, importer, firma True Food, również wyraził zaskoczenie. Partner firmy, Michael Guldin, nazwał sytuację „wysoce krytyczną”.
Duńskie władze oraz sieci handlowe zapowiadają zaostrzenie kontroli jakości. Ma to zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa konsumentom. Dalsze monitorowanie sytuacji jest kluczowe dla ochrony zdrowia publicznego. Warto śledzić doniesienia na temat bezpieczeństwa żywności oraz zapoznać się z najnowszymi wytycznymi zdrowotnymi i zasadami bezpieczeństwa żywności. Podsumowując, wykrycie salmonelli w polskie mięsie drobiowym w Danii to sygnał do wzmożonej czujności.
