Home / Biznes i Finanse / Nowe szczegóły tragedii: jak były sportowiec tłumaczy się w sądzie?

Nowe szczegóły tragedii: jak były sportowiec tłumaczy się w sądzie?

Dawid Mirkowski, były sportowiec, w ciemnościach na ulicy Nowy Świat.

Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie tragicznych wydarzeń z ulicy Nowy Świat. Ostatnia rozprawa sądowa przyniosła zaskakujące zachowanie oskarżonego. Dawid Mirkowski, były sportowiec, stawił się w sądzie pewny siebie i konsekwentny w swoich zeznaniach. Co więcej, wyraził zgodę na publikację swojego wizerunku, co jest rzadkością w takich postępowaniach. Twierdzi on, że brał udział w zdarzeniu, ale zdecydowanie zaprzecza posiadaniu noża w tamtym momencie.

Obserwatorzy procesu zwrócili uwagę na nietypowe reakcje oskarżonego. Na widok nagrań z monitoringu, które dokumentują tamten wieczór, Mirkowski miał uśmiechać się do swojego ojca. W pewnym momencie skierował nawet porozumiewawcze mrugnięcie okiem w stronę obecnego na sali fotoreportera. Po ponad trzech latach od tamtej nocy, 27-latek zdecydował się opowiedzieć o swoich wspomnieniach z nocnej konfrontacji, która zakończyła się śmiercią człowieka.

Dawid Mirkowski: nowe spojrzenie na noc zbrodni

Centralny punkt stolicy, późna noc. Pomimo późnej godziny, ulica Nowy Świat tętni życiem. Młodzi ludzie przemieszczają się między licznymi lokalami rozrywkowymi. Szczególnie wielu z nich gromadzi się przed wejściami do tzw. „pawilonów”. To popularne miejsce skupiające puby i bary, zlokalizowane w bocznych uliczkach odchodzących od Nowego Światu i ulicy Foksal.

To właśnie tam, w nocy z 8 na 9 maja 2022 roku, rozegrała się tragedia. Zginął człowiek. Według relacji świadków, ofiara stanęła w obronie kobiet, które były zaczepiane przez Dawida Mirkowskiego i jego znajomych. Niestety, interwencja ta zakończyła się dla niego śmiertelnym pobiciem. Mężczyzna został ugodzony nożem wielokrotnie. Z ranami udało mu się jeszcze dojść do pobliskiego sklepu nocnego, gdzie stracił przytomność. Mimo prób ratowania, jego życia nie udało się uratować.

Poszukiwania i zatrzymanie sprawców

Bezpośrednio po zdarzeniu rozpoczęły się poszukiwania sprawców. Policja szybko zidentyfikowała dwóch z nich: Łukasza G. i Sebastiana W. Obaj zostali już skazani nieprawomocnym wyrokiem na siedem lat pozbawienia wolności. Dawid Mirkowski, trzeci z uczestników zdarzenia, początkowo zbiegł z kraju. Ukrywał się w Niemczech, a następnie w Turcji, posługując się fałszywym dowodem osobistym.

Po dziesięciu miesiącach od popełnienia przestępstwa został zatrzymany. Procedura jego ekstradycji do kraju była jednak skomplikowana i długotrwała. Ostatecznie, w grudniu 2024 roku, Dawid Mirkowski został sprowadzony do Polski. Prokurator Szymon Banna postawił mu zarzut zabójstwa Macieja H. **Nowe szczegóły tej sprawy będą miały kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu postępowania.**

Nowe wersje wydarzeń w sądzie

Proces rozpoczął się 23 lipca 2025 roku. Podczas pierwszej rozprawy Dawid Mirkowski przedstawił swoją wersję zdarzeń. **Przyznał się do udziału w bójce, ale stanowczo zaprzeczył, jakoby używał noża.** Opowiedział, że spędził w klubie około trzech godzin. Jego zachowanie w sądzie, łączące pewność siebie z nietypowymi reakcjami, z pewnością budzi wiele pytań.

Śledczy dysponują dowodami, które mogą stać w sprzeczności z jego słowami. **Prokuratura analizuje wszystkie zebrane materiały, aby ustalić pełny przebieg tamtej nocy.** Zrozumienie motywów i okoliczności, które doprowadziły do tragedii, jest kluczowe dla wymierzenia sprawiedliwości. **Nowe doniesienia z sali sądowej rzucają kolejne światło na tę sprawę.**

Każdy proces niesie ze sobą nowe informacje, które pozwalają lepiej zrozumieć kontekst zdarzeń. **Dokładne analizy zeznań i dowodów są niezbędne do ustalenia prawdy.** Aby dowiedzieć się więcej o kulisach tej sprawy, można przeczytać więcej na ten temat. Warto również zobaczyć podobny artykuł, który omawia inne aspekty podobnych przestępstw.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *