Niejasne oferty cenowe jako podstawa zarzutów
Prezes UOKiK wskazał, że zarówno Orange, jak i T-Mobile przedstawiały ceny rabatowe w taki sposób, jakby były to standardowe stawki. Konsumenci byli kuszeni atrakcyjnymi ofertami abonamentów komórkowych lub pakietów usług. Jednakże, kluczowe informacje o tym, że niższa cena jest uwarunkowana spełnieniem dodatkowych warunków, nie były przekazywane w sposób jasny i zrozumiały. Dotyczy to na przykład konieczności wyrażenia zgód marketingowych czy korzystania z e-faktur.
W przypadku braku spełnienia tych warunków, konsumenci mogli spotkać się z wyższymi opłatami. Urząd podkreśla, że klienci, podejmując decyzje zakupowe, często nie zdają sobie sprawy, że prezentowana cena jest uzależniona od pewnych zobowiązań. To poważne naruszenie zasad uczciwości informacyjnej.
Szczegółowe zarzuty wobec T-Mobile
T-Mobile usłyszało zarzuty za prezentowanie cen usług, które uwzględniały rabat w wysokości 5 zł miesięcznie. Rabat ten był powiązany z wyrażeniem zgód marketingowych oraz korzystaniem z elektronicznych faktur. Co więcej, urząd zauważył, że T-Mobile albo w ogóle nie przedstawiało ceny bez rabatów, albo robiło to w sposób nieczytelny lub na zbyt późnym etapie zawierania umowy. W efekcie, klienci, którzy nie chcieli wyrazić zgód marketingowych, mogli płacić o 10 zł miesięcznie więcej niż sugerowała pierwotna oferta. Takie praktyki mogą prowadzić do znaczącego zwiększenia kosztów dla konsumentów.
Zarzuty również dla Orange
Podobne praktyki zastosowało również Orange. Spółka usłyszała zarzuty za niejasne prezentowanie cen rabatowych. Dodatkowo, Orange zostało oskarżone o pozbawianie klientów rabatu za łączenie usług w przypadku nieopłacenia faktury w terminie. Konsumenci, którzy spóźniali się z płatnościami, mogli doświadczyć podwyżki kolejnych faktur o wartość rabatu za łączenie usług. Informacje o tym rabacie nie były jednak przekazywane jasno. Przykładowo, posiadacze trzech numerów telefonicznych mogli zapłacić dodatkowo 60 zł miesięcznie z tego tytułu. Oprócz utraty rabatu, operator mógł również naliczać odsetki za opóźnienia.
Potencjalne konsekwencje finansowe dla Orange
Konsekwencje finansowe dla operatorów mogą być bardzo dotkliwe. Kary mogą sięgać nawet 10% ubiegłorocznego obrotu. W przypadku Orange, oznacza to potencjalną karę przekraczającą miliard złotych. Tak wysokie kary mają na celu odstraszenie od podobnych praktyk w przyszłości. Urząd podkreśla, że zbiorowe interesy konsumentów są priorytetem w jego działaniach.
Zrozumienie zasad naliczania opłat jest kluczowe dla każdego konsumenta. Warto zawsze dokładnie analizować warunki każdej oferty. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o prawach konsumentów i podobnych przypadkach, możesz przeczytać więcej na ten temat. Zachęcamy również do zapoznania się z innymi artykułami dotyczącymi ochrony konsumentów, na przykład zobacz również podobny artykuł.
