Iga Świątek triumfuje w finale Wimbledonu, zdobywając swój szósty tytuł wielkoszlemowy w karierze! Natomiast, co istotne, po raz pierwszy zagrała w finale tego prestiżowego angielskiego turnieju, pokonując Amerykankę Amandę Anisimovą. To niesamowite osiągnięcie, które zapisze się w historii polskiego tenisa. Co więcej, to zwycięstwo jest wyjątkowe ze względu na okoliczności i styl, w jakim zostało odniesione.
W finale Iga Świątek zdeklasowała rywalkę, wygrywając 6:0, 6:0! Spotkanie trwało niecałą godzinę, co świadczy o dominacji Polki na korcie. Wimbledon to najstarszy i najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie, dlatego to zwycięstwo ma ogromne znaczenie. Z pewnością jest to jeden z najważniejszych momentów w jej karierze.
Droga Igi do triumfu na Wimbledonie
Na drodze do finału iga pokonała wiele utalentowanych zawodniczek. Wcześniej wygrała z Poliną Kudiermietową, Catherinę McNally, Daniellę Collins, Clarą Tauson, Ludmiłą Samsonową i Belindą Bencic. Każde z tych zwycięstw było dowodem na jej determinację i talent.
Przed tym triumfem, Świątek zwyciężała w turniejach Wielkiego Szlema pięciokrotnie. Czterokrotnie triumfowała we French Open (2020, 2022, 2023, 2024), a w 2022 roku była najlepsza w US Open. Jej dominacja na kortach ziemnych i twardych była już wcześniej widoczna. Jednak zwycięstwo na trawie Wimbledonu to kolejny dowód na jej wszechstronność.
Historyczny moment dla polskiego tenisa
Polska tenisistka po raz pierwszy w karierze zagrała w finale Wimbledonu. Dotychczas najlepszy wynik na londyńskich kortach osiągnęła w 2023 roku, kiedy dotarła do ćwierćfinału. Można powiedzieć, że ten rok jest przełomowy w jej karierze. Iga pokazała, że potrafi grać na najwyższym poziomie na każdym rodzaju nawierzchni.
Iga Świątek jest trzecią Polką w historii, która stanęła do walki w finale Wimbledonu. W 1937 roku Jadwiga Jędrzejowska przegrała z Brytyjką Dorothy Round, a Agnieszce Radwańskiej nie udało się wygrać w 2012 roku, kiedy przegrała z Sereną Williams. Teraz iga dołączyła do grona legend polskiego tenisa, zdobywając upragniony tytuł.
Reakcje na zwycięstwo Igi Świątek
Po zwycięstwie spływają liczne gratulacje dla Igi Świątek. „Wimbledon ma 148 lat i jeszcze nikt nigdy, ani mężczyzna, ani kobieta, nie wygrał finału bez straty gema! Iga przeszła do historii, chociaż Jej historia tak naprawdę dopiero się zaczęła” – podkreślił w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Jego słowa idealnie oddają wagę tego wydarzenia.
Warto jednak zauważyć, że w 1911 r. Dorothea Lambert Chambers wygrała finał kobiet 6:0, 6:0 z Dorą Boothby. Niemniej jednak, mecz miał miejsce przed Erą Open w tenisie. Od 1968 roku możliwe jest, by w każdym turnieju udział brali zawodnicy zarówno zawodowi, jak i amatorzy, co czyni sukces Igi jeszcze bardziej wyjątkowym. Możesz przeczytać więcej o historii Wimbledonu tutaj i o historii tenisa tutaj.
Gratulacje tenisistce złożył również prezydent Andrzej Duda. „Pani Igo! Dziś na trawiastych kortach Wimbledonu napisała Pani historię – nie tylko polskiego sportu, ale i polskiej dumy” – podkreślił. „W imieniu Rzeczypospolitej – dziękuję! Za każdy punkt wywalczony z hartem ducha, za łzy wzruszenia, które pojawiły się w oczach milionów Polaków, za siłę, która płynie z Pani pokory, charakteru i niezwykłego talentu. Gratuluję z całego serca – w imieniu własnym i wszystkich Rodaków w kraju i na świecie” – dodał. Jego słowa podkreślają, jak ważne jest to zwycięstwo dla całej Polski.
Do zwycięstwa Świątek odniósł się również minister sportu Sławomir Nitras. „Duma i radość. Wielki dzień dla Polski” – zaznaczył. Jego reakcja doskonale oddaje emocje, które towarzyszą temu triumfowi. Bez wątpienia, jest to powód do dumy dla wszystkich Polaków.