Dziś 22 lipca to zwykły dzień, jednak w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej data ta miała zupełnie inne znaczenie. Przez lata była ona Narodowym Świętem Odrodzenia Polski. Komuniści wybrali ten dzień jako symboliczny początek nowej ery. W rzeczywistości, jak oceniają historycy, było to jedno z najbardziej zmanipulowanych świąt w historii kraju.
Święto to ustanowiono w 1945 roku. Miało ono rzekomo celebrować odrodzenie niepodległego i demokratycznego państwa polskiego. W praktyce stanowiło ono narzędzie propagandy. Jego celem było legitymizowanie władzy komunistów oraz jej zależności od Moskwy.
Co dziś wiemy o 22 lipca?
22 lipca 1944 roku ogłoszono Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN). Ten dokument powstał w Moskwie. Stworzyli go polscy komuniści. Zostali oni zainstalowani w Polsce po II wojnie światowej. Manifest PKWN był podstawą tak zwanej Polski Ludowej. Funkcjonowała ona jako państwo satelickie Związku Radzieckiego.
Historycy często wskazują na propagandowy charakter tego święta. Profesor Patryk Pleskot określił je jako „orwellowskie”. Manifest PKWN, który celebrowano 22 lipca, był aktem założycielskim systemu. System ten był całkowicie podporządkowany sowieckim interesom. Dziś wiemy, że te obchody miały ukryć prawdziwe intencje władz.
Święto 22 lipca miało być dniem radości. Miało także służyć prezentacji osiągnięć. Biuro Polityczne KC PPR w 1947 roku ustaliło, że obchody miały obejmować masowe tańce ludowe. Organizowano również pochody, festyny i widowiska. Władza dbała o to, by każdy aspekt życia społecznego wpisywał się w propagandowy przekaz. Chodziło o sukces Polski Ludowej.
Historyk Jan Kofman podkreślał, że święto to miało maskować rzeczywiste wydarzenia. Na przykład wkroczenie Armii Czerwonej na ziemie polskie. Oznaczało ono początek nowej zależności, a nie prawdziwe wyzwolenie. Komunistyczna władza wykorzystywała 22 lipca do prezentacji spektakularnych inwestycji. Nazywano je „lipcowymi podarunkami”.
Wielkie inwestycje i koniec epoki
Wśród tych „podarunków” znalazły się między innymi otwarcie trasy W-Z w Warszawie (1949). Odbudowano także Stare Miasto w Warszawie (1953). Uroczyście otwarto Pałac Kultury i Nauki oraz Stadion Dziesięciolecia (1955). Oddano również do użytku Trasę Łazienkowską (1974). Dziś wiele z tych budowli służy nam w codziennym życiu. Każda inwestycja była przedstawiana jako dowód na sukces systemu socjalistycznego. Miała ona pokazywać dobrobyt, jaki rzekomo przynosił obywatelom.
Mimo deklaracji władzy, że święto 22 lipca będzie obchodzone „po wsze czasy”, rzeczywistość okazała się inna. W 1990 roku, po transformacji ustrojowej, dzień ten został oficjalnie zniesiony. Przestał być Narodowym Świętem Odrodzenia Polski. Był to symboliczny koniec epoki. W tamtym czasie historia była narzędziem manipulacji. Dziś pamięć o 22 lipca jest ważnym elementem zrozumienia historii. Pomoże to nam unikać podobnych błędów w przyszłości. Aby dowiedzieć się więcej, możesz Przeczytaj więcej na ten temat. Jeśli interesują Cię inne aspekty historii Polski, Zobacz również podobny artykuł.