Marine Le Pen, liderka francuskiej skrajnej prawicy, znalazła się w trudnej sytuacji, jednak nie zamierza rezygnować z walki o prezydenturę w 2027 roku. Jej polityczny los wciąż nie jest przesądzony, mimo że została skazana na cztery lata pozbawienia wolności, z czego dwa lata w zawieszeniu. Le Pen przekonuje, że wykluczenie jej z wyborów byłoby „zniewagą” dla francuskiej demokracji. W tej chwili stara się wykorzystać wszystkie dostępne środki prawne, aby odwrócić wyrok.
Polityczne zawirowania i wyrok skazujący
W marcu 2023 roku Francję wstrząsnęło polityczne trzęsienie ziemi, gdy Marine Le Pen została uznana winną sprzeniewierzenia funduszy unijnych. W latach 2009-2017 zatrudniała fałszywych asystentów w Parlamencie Europejskim, co kosztowało ją 474 tys. euro. Oprócz kary więzienia, Le Pen otrzymała również pięcioletni zakaz ubiegania się o stanowiska publiczne. To bezprecedensowa sytuacja w historii francuskiej polityki, która może mieć daleko idące konsekwencje.
Le Pen, mimo trudności, stara się przedstawić siebie jako ofiarę systemu. Na wiecu w ostatni weekend podkreślała, że jej prawa demokratyczne zostały naruszone. Przywołała postacie takie jak Martin Luther King i Aleksiej Nawalny, aby wzmocnić swoje argumenty. Jej strategia polega na przekonaniu wyborców, że establishment dąży do jej „politycznej śmierci”.
Możliwości odwołania i nadzieje na przyszłość
Le Pen nie zamierza poddawać się bez walki. Właśnie skierowała sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz francuskiej Rady Konstytucyjnej, instytucji, które wcześniej krytykowała. Teraz to właśnie te sądy mogą stać się jej kołem ratunkowym. Jej najlepszą nadzieją na uchwałę zakazu wyborczego jest tzw. „pytanie priorytetowe” do Rady Konstytucyjnej, które ma na celu ustalenie, czy sąd miał prawo uniemożliwić jej kandydowanie.
Warto zauważyć, że sąd apelacyjny ma trzy miesiące na podjęcie decyzji w tej sprawie. Jeśli pytanie zostanie skierowane do Rady Konstytucyjnej, ta ma kolejne trzy miesiące na wydanie orzeczenia. W międzyczasie, po presji ze strony rządu, Sąd Apelacyjny w Paryżu zgodził się na przyspieszenie procesu, co może dać Le Pen szansę na uchwałę zakazu przed terminem zgłoszenia kandydatury w marcu 2027 roku.
Co dalej dla Marine Le Pen?
Choć szanse Le Pen na całkowite odwrócenie wyroku skazującego są niewielkie, to jednak jej polityczny los wciąż pozostaje otwarty. Jeśli sąd apelacyjny uchyli decyzję o zakazie wyborczym, Le Pen może ubiegać się o prezydenturę, co z pewnością wstrząśnie francuską sceną polityczną. Warto śledzić rozwój sytuacji, ponieważ może ona mieć wpływ na przyszłość nie tylko Le Pen, ale także całej francuskiej polityki.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.