W ostatnich dniach na jaw wyszły niepokojące informacje dotyczące inwigilacji w Polsce. Były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, generał Maciej Materka, podczas przesłuchania w komisji śledczej do spraw Pegasusa, ujawnił, że takie praktyki miały miejsce i są kontynuowane. W kontekście wycieku danych z telefonu Krzysztofa Brejzy, szefa sztabu Koalicji Obywatelskiej, Materka podkreślił, że to karygodne, ale niestety, nie jest to odosobniony przypadek.
Były szef SKW o zagrożeniach dla demokracji
Podczas przesłuchania, które miało miejsce w poniedziałek, generał Materka zwrócił uwagę na zagrożenia związane z ingerencją obcych służb w polskie wybory. Wspomniał o incydencie, który miał miejsce w Warszawie, gdzie doszło do podpalenia hali, co mogło być inspirowane przez rosyjskie służby. Materka zaznaczył, że w obliczu takich zagrożeń, Polska potrzebuje nowoczesnych systemów, aby skutecznie monitorować i zapobiegać przestępczości.
Generał podkreślił, że wszystkie działania, które były podejmowane w czasie jego kadencji, były zgodne z prawem i odbywały się na podstawie zgody sądu. Warto zaznaczyć, że Materka objął stanowisko szefa SKW w 2018 roku i to wtedy dowiedział się o istnieniu systemów inwigilacyjnych, takich jak Pegasus. Jego zdaniem, odpowiedzialność za decyzje dotyczące użycia takich narzędzi spoczywa na szefie, ale nie można oczekiwać, że będzie on badał każdy techniczny aspekt.
Były szef SKW o kontrowersyjnych decyzjach
W trakcie przesłuchania, Materka przyznał, że pojawiały się wątpliwości dotyczące używania systemów inwigilacyjnych. Jednak decyzja o ich zastosowaniu została podjęta po dokładnej analizie i konsultacjach z odpowiednimi służbami. Generał zaznaczył, że nigdy nie otrzymał informacji o zagrożeniach związanych z tymi systemami, które obecnie są szeroko komentowane w mediach.
Warto dodać, że komisja śledcza bada legalność i celowość działań podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa od 2015 roku. Materka podkreślił, że nie miał wiedzy na temat nielegalnych działań, które miały miejsce podczas kampanii wyborczej w 2019 roku. Wspomniał również o innych kontrowersyjnych sprawach, które pojawiły się w ostatnim czasie, takich jak sytuacja związana z Orlenem i Daniel Obajtek.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. W miarę jak sprawa się rozwija, opinia publiczna z niecierpliwością czeka na dalsze szczegóły dotyczące inwigilacji w Polsce oraz odpowiedzialności osób za nią odpowiedzialnych.
Podsumowując, były szef SKW ujawnia, że inwigilacja w Polsce to nie tylko przeszłość, ale także aktualny problem, który wymaga pilnej uwagi. W obliczu rosnących zagrożeń dla demokracji, konieczne jest, aby władze podjęły odpowiednie kroki w celu ochrony obywateli i zapewnienia przejrzystości działań służb specjalnych.
